Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zapowiada, że po udanym referendum parlament zajmie się przywróceniem kary śmierci.
Recep Tayyip Erdogan zapowiedział, że gdyby Turcy w kwietniowym referendum poparli pomysł wzmocnienia kompetencji głowy państwa to parlament zajmie się sprawą przywrócenia w kraju kary śmierci. Prezydent Turcji zapewnił, że ma w tej sprawie poparcie szefa ultranacjonalistycznej partii MHP. Do tej pory kara śmierci jest wbrew konstytucji i dlatego potrzebna jest jej nowelizacja. Jednak rządząca Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) nie ma w parlamencie większości konstytucyjnej.Już w lipcu po udaremnionym zamachu stanu Erdogan wielokrotnie mówił, że w Turcji możliwy jest powrót do orzekania kary śmierci.
Komentarz Prawego - Oczywiście Unia Europejska, która ma wpisane prawo do życia każdego bandyty, mordercy i terrorysty (w przeciwieństwie do dziecka poczętego i obciążającego system emerytalny dziadka) dostałaby szału. Dlatego już wcześniej Wspólnota zapowiedziała, że zakończyłoby to negocjacje w sprawie przystąpienia Turcji do UE. Na czym zdaje się Erdoganowi kompletnie już nie zależy. I zdecydowanie zamiast wchodzić do eurokołchozu woli on umacniać swoją władzę w Turcji.