Brał 12 tys. pensji i nie czytał dokumentów, które podpisywał

0
0
0
/

Grzegorz Kruszyński, były prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego, wezwany przed Komisję Śledczą ds. Amber Gold w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold przyznał, że nie czytał dokumentów, które pracownicy dawali mu do podpisu, nie mówiąc już o dokonywaniu jakiejkolwiek analizy. Wnioski z przesłuchania Kruszyńskiego okazały się dla Komisji druzgocące. Prezes, oprócz tego, że nie interesował się zupełnie sprawami urzędu, nie pamiętał spraw, które prowadził, a nawet decyzji, które wydawał osobiście. Na pytanie Małgorzaty Wassermann, co podległy mu urząd ustalił w związku z tym, że przez pół roku sprawował funkcję przewoźnika lotniczego podmiot, który miał zupełnie inną nazwę niż przewidywała koncesja, prezes nie był w stanie udzielić informacji. Stwierdził jedynie: „Kompetentne osoby się tym zajmowały”. - A pan nie był kompetentny? - pytała Wassermann. - Tego nie powiedziałem – odrzekł, ale żądanej informacji nie udzielił. Na pytanie o brak reakcji urzędu na te nieprawidłowości oraz pranie brudnych pieniędzy Kruszyński stwierdził: „Gdybym miał okazję mógłbym tą sprawę zbadać, wyjaśnić i skorygować”. - Jako prezes miał pan taką okazję – zauważyli posłowie. - Czy pan się czymkolwiek interesował w tym urzędzie? - pytała Wassermann. Kruszyński nie odpowiedział. Kruszyński zaprzeczył, jakoby wydawał ustne polecenia przymykania oczu na nieprawidłowości mimo tego, że obciążały go zeznania licznych podwładnych. Prezes, odpowiadając na zadane przez członków komisji pytania, kluczył, jąkał się, odpowiadał nie na temat. Mało tego, twierdził, że do czasu swojego odwołania nie wiedział nic o tym, aby Amber Gold przejęło OLT, tymczasem w rzeczywistości – co wykazano podczas posiedzenia Komisji - poinformował go o tym w specjalnym liście sam Marcin P. Nic zatem dziwnego, że politycy poprzedniej formacji rządzącej twierdzili w przypływie szczerości, że państwo polskie istnieje tylko teoretycznie...

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną