Ćwierć wieku temu Sejm przyjął uchwałę lustracyjną

0
0
0
/

25 lat temu polski Sejm przyjął uchwałę nakazującą ministrowi spraw wewnętrznych ujawnienie nazwisk posłów, senatorów, ministrów, wojewodów, sędziów i prokuratorów będących tajnymi współpracownikami UB i SB w latach 1945–1990. Kontrowersyjny dokument stał się źródłem konfliktu między zwolennikami rządu Jana Olszewskiego a opozycją z prezydentem Lechem Wałęsą na czele. Rząd Jana Olszewskiego powołany 23 grudnia 1991 r. od początków swego istnienia był rządem mniejszościowym. Nowy premier przez kilka miesięcy prowadził rozmowy koalicyjne z politykami Unii Demokratycznej, które w połowie maja 1992 r. zakończyły się fiaskiem. Jeszcze w tym samym miesiącu przybrał na sile spór między Janem Olszewskim i ówczesnym prezydentem RP, Lechem Wałęsą. Po ostrym konflikcie Ministra Obrony Narodowej Jana Parysa z Prezydentem Sejm odwołał szefa MON z rządu. 28 maja 1992 r. Janusz Korwin-Mikke z Koła Parlamentarnego Unii Polityki Realnej zgłosił w Sejmie projekt uchwały lustracyjnej, która jeszcze w tym samym dniu została przyjęta. Za uchwałą głosowało 186 posłów, przeciw 15, a 32 wstrzymało się. Dzień później Jan Rokita w imieniu grupy 65 posłów Unii Demokratycznej, Kongresu Liberalno-Demokratycznego i Polskiego Programu Gospodarczego złożył w Sejmie wniosek o wotum nieufności dla rządu Jana Olszewskiego. We wniosku pojawiły się zarzuty dotyczące polityki gospodarczej. Jeszcze tego samego dnia eksperci sejmowi Zdzisław Galicki, Janusz Mordwiłko i Wojciech Sokolewicz wydali krytyczną opinię prawną na temat uchwały lustracyjnej. W uzasadnieniu stwierdzili oni, że uchwała jest sprzecznie z regulaminem Sejmu, zawiera nieprecyzyjne sformułowania oraz jest sprzeczna z prawem. 4 czerwca 1992 r., pełniący wówczas funkcję ministra spraw wewnętrznych Antoni Macierewicz przedstawił w Sejmie listę z nazwiskami osób zarejestrowanych w archiwach byłej SB jako tajni współpracownicy UB i SB. Wbrew brzmieniu uchwały lustracyjnej na liście pojawiły się nie nazwiska agentów, lecz osób, które w archiwach SB zostały zarejestrowane jako agenci, ponadto nie było na niej nazwisk wojewodów, sędziów i prokuratorów. Za to znalazły się tam nazwiska ówczesnego Prezydenta RP i ówczesnego Marszałka Sejmu, parlamentarzystów niemal ze wszystkich ugrupowań sejmowych, szefa doradców premiera, dwóch konstytucyjnych ministrów oraz 6 wiceministrów. Opozycja oskarżyła Macierewicza o wykorzystywanie listy do prowadzenia gry politycznej, jednocześnie zwolennicy rządu zarzucili opozycji i prezydentowi ukrywanie agenturalnej przeszłości. Jeszcze tego samego dnia Sejm podjął uchwałę o odwołaniu rządu Jana Olszewskiego. Upadek gabinetu przesądziło stanowisko posłów Konfederacji Polski Niepodległej, którzy - jak powiedział w wystąpieniu sejmowym Adam Słomka - głosowali przeciwko rządowi, gdyż ten wykorzystał uchwałę lustracyjną do próby rozbicia jego partii. Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z dnia 19 czerwca 1992 r. stwierdził niezgodność „uchwały lustracyjnej” z Konstytucją RP, Ustawą o Urzędzie Ochrony Państwa oraz Ustawą o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej. Trybunał Konstytucyjny zawiesił stosowanie uchwaly z dniem 19 czerwca 1992 r., a z dniem 20 października 1992 r. uchylił ją całkowicie. Źródła: sejm.gov.pl, naszapolska.pl

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną