MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 22 czerwca 2017

0
0
0
/

Czwartek, (Mt 6,7-15) Jezu powiedział do swoich uczniów: Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie. Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje! Niech przyjdzie królestwo Twoje; niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego! Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień. Nie bądźcie gadatliwi na modlitwie… Kiedy bowiem Bóg miałby mieć szanse nam odpowiadać? Bóg nie jest milczący, On jest do końca w naszej realności i zna nas bardziej, niż my siebie znamy. Wiele przegadanych modlitw zalewa Kościoły, oczywiście dla wspólnoty to jest ważne, dane nam są słowa, abyśmy mówili. Gdzie modlimy się razem, to łaski dla naszych relacji objawiają się tym, że jest nam ze sobą dobrze, mimo naszych słabości, czy zranień. Ale mamy też słuchać! Nie przegadywać obecności Bożej, nie zamęczać Go nasza wyreżyserowaną logiką rozwoju modlitewnego. Pozwólmy Duchowi Świętemu nas samych w nas przekraczać! Miłość Boga jest tak wielka, że w niej znikają wszystkie rany, a pozostaje prawdziwa radość. Wtedy człowiek chce być jak Jezus i krzyczeć raniącemu go o tym, że nie jest ważne to, że został zraniony, bo ważniejsze jest bycie dalej razem! To jest dużo ciekawsze i jest wolnością, zarówno dla przebaczającego, jak i proszącego o przebaczenie. Jeśli jednak nie przebaczamy, popadamy w rozpacz. Nie mamy sił wtedy na wsłuchiwanie się w Boże natchnienie, pokazujące nam Jego pomysły na nasze sytuacje. Wtedy nasze życie staje się gnuśnością. Bez entuzjazmu, bez kreatywności. O wiele ciekawiej jest wybaczać, niż chować urazę. Wybaczenie ratuje wszystkich i otwiera nowe życie, kult zranień zamęcza. To wszystko nie jest łatwe, ale drogą do wyzwolenia od pielęgnowania w sobie pamięci o zranieniach jest… nasze własne doświadczenie otrzymanego przebaczenia. Zobaczmy. Nam nie należało się, żeby Jezus Chrystus za nas umarł. Ale On to zrobił. Przebaczenie jest ponad równowagą. Tu nie ma ‘coś za coś’, ale jest ‘wszystko za zranienie’. A ‘wszystko’ oznacza Miłość. Jeśli my sami potrzebujemy wybaczania od Boga i On nam wybacza, jakże my nie mielibyśmy sobie nawzajem wybaczać? Przebaczenie jest droga do całkowitej wolności!

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną