Jak poinformował „Dziennik Zachodni” w areszcie śledczym w Warszawie Białołęce, w celi, znaleziono ciało byłego naczelnika Pierwszego Śląskiego Urzędu Skarbowego w Sosnowcu, Marcina K., który był głównym podejrzanym w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach.
Pod koniec lutego tego roku funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali między innymi naczelnika Pierwszego Śląskiego Urzędu Skarbowego w Sosnowcu Marcina K. Zatrzymany „Miał przyjąć łapówki w wysokości ponad 600 tysięcy złotych. Usłyszał zarzuty” – przypomniał „Dziennik Zachodni”. Marcin K. miał także zeznawać niebawem jako świadek w innej poważnej sprawie.
Internauci nie wierzą w przypadkową śmierć aresztanta, który łączył świat wielkich interesów i polityki. Zwłaszcza, że w celi był monitoring, a zmarły nie przebywał w niej sam.
- Jak w kiepskim filmie sensacyjnym, tylko, że to nie jest film – skomentował na profilu społecznościowym informację o śmierci Marcina K. były wicewojewoda śląski Piotr Spyra.
Oprac. Robert Wyrostkiewicz
Źródło: http://plus.dziennikzachodni.pl