Przerazić nas może wiele, ale powinno tylko jedno

0
0
0
/

22 SIERPNIA 2017, Wtorek, (Mt 19,23-30)   Jezus powiedział do swoich uczniów: Zaprawdę, powiadam wam: Bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego. Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego. Gdy uczniowie to usłyszeli, przerazili się bardzo i pytali: Któż więc może się zbawić? Jezus spojrzał na nich i rzekł: U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe. Wtedy Piotr rzekł do Niego: Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy? Jezus zaś rzekł do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela. I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy. Wielu zaś pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi. Zobaczmy w jak prosty sposób apostołowie rozmawiają z Jezusem Chrystusem. Oni rozmawiają z Nim normalnie! Nie udają intelektualistów, nie czują się sztywno, po prostu są autentyczni. Jeśli uczniowie Jezusa się przerazili, to tak właśnie było i już! Tak samo i my mamy rozmawiać z Jezusem Chrystusem. Cóż z tego, że odmówimy po wielokroć modlitwy, jeśli nigdy nie rozpoczniemy prawdziwej rozmowy z Nim! Przerażenie jest przeżyciem wstrząsającym. Tylko stańmy sami ze sobą w prawdzie i zobaczmy, co nas przeraża? Zazwyczaj są to choroby, śmierć, cierpienie itd. Tylko czy to rzeczywiście są powody do przerażania się? Uczniowie będący blisko Chrystusa przerazili się jednym tylko, a mianowicie tym, że mogliby się nie dostać do Królestwa Niebieskiego. Cokolwiek dzieje się w naszym życiu, czy jest to codzienny trud, czy jakiś kolejny graniczny moment naszej egzystencji, zastanówmy się, czy przeraża nas perspektywa, że moglibyśmy nie dostać się do Królestwa Niebieskiego? To znaczy, czy przeraża nas to, że moglibyśmy z jakiegoś powodu sami odejść od Boga? I na tym pytaniu zakończmy, gdyż każdy musi sam sobie na nie odpowiedzieć. Bo właściwie jeśli nie przeraża nas nasze możliwe odejście od Boga, a tylko to jest jedynym powodem do przerażenia się, to coś z nami jest nie tak. Musimy sami sobie się mocno przyjrzeć, a najlepiej porozmawiać o tym szczerze z Jezusem Chrystusem i już.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną