Ograniczenie wymienialności rubla, zmniejszenie popytu na rosyjskie surowce energetyczne, gaz i ropę oraz maksymalne zbicie cen na te produkty a także kontrola nad przesyłem gazu w postaci ustawy umożliwiającej wstrzymanie dostaw gazu do Europy Zachodniej przez Polskę - te działania, zdaniem KP PiS powinny zostać podjęte w najbliższym czasie, niezależnie od kolejnych posunięć Rosji.

- Gdy chodzi o wymienialność rubla, to ta strategia już została przetestowana. Visa i MasterCard odmówiły obsługi klientów Banku Moskwy. Efekt tego był spektakularny. Jeżeli społeczność międzynarodowa, używając właśnie tego instrumentu, nie militarnego, ale czysto ekonomicznego, doprowadzi do sytuacji, w której rubel nie będzie wymienialny, czy też będzie mniej wymienialny niż do tej pory, to w sposób oczywisty uderzy w ekonomiczne interesy Rosji - przekonywał eurodeputowany Ryszard Czarnecki. Po raz kolejny podkreślił konieczność porozumienia się z krajami arabskimi w celu obniżenia cen ropy i gazu, co - jak tłumaczył - przyczyniło się niegdyś do rozpadu ZSRS i w tym przypadku odniesie podobny skutek.

Zdaniem Ryszarda Czarneckiego Rosja już słabnie, czego przyczyną są spadające ceny surowców na światowych rynkach, jednak - przekonuje - można ją osłabić jeszcze bardziej. - Prezydent Putin musi wiedzieć, czego ma się bać, co go czeka - konkludował.

Stanowisko PiS podziela Stowarzyszenie Otwarty Rynek. Jego prezes Jerzy Bielewicz podczas konferencji prasowej w Sejmie również podkreślił aspekt kontroli przesyłu gazu do Europy. Jako przykład podał Ukrainę, gdzie parlament przyjął ustawę umożliwiającą wstrzymanie dostaw dla zachodnich partnerów i zasugerował, iż Polska mogłaby uczynić to samo ze względu na lekceważenie okazywane nam przez zachodnich partnerów.

Problem w tym, że Rosja zwiększy w tej sytuacji transport błękitnego paliwa przez Gazociąg Północny - jego przepustowość jest obecnie wykorzystywana jedynie w niewielkim procencie, zatem trudno oczekiwać gwałtownej reakcji na wspomniane sankcje.

Jerzy Bielewicz zaproponował również zawieszenie praw akcjonariuszy, których kapitał ma korzenie na Kremlu, co wydaje się raczej nierealne, nawet jeżeli do władzy doszłoby Prawo i Sprawiedliwość.

Julia Nowicka

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.