Odebrane dzieciństwo

0
0
0
/

O zbrodniach popełnionych w imię ideologii nazizmu napisano i powiedziano już bardzo wiele -choć w dalszym ciągu wielu historyków oraz pisarzy nie chce (?) z całą mocą zaakcentować do jakiego stopnia wyznawanie darwinowskiej zasadę wyższości najsilniejszych prowadziło bezpośrednio i z niewyobrażalną siłą do indywidualnego oraz zbiorowego sadyzmu. Do fizycznych i psychicznych tortur oraz wszelkich form znęcania się nad rówieśnikiem przez grupę - co cywilizacja śmierci multiplikowała również po wojnie . Zbrodni dokonywali, niestety również Ukraińcy, Litwini, lecz dziś kilka słów książce, która opowiada o tym, jak niemieckie dzieci zmieniano w posłuszne sługi Führera. ,,Hitlerjugend. Dzieci Hitlera" to książka opisująca ponury fenomen tej organizacji, jednak nie skupiająca się wyłącznie na niej, bowiem mamy w niej rozdział poświęcony Bund Deutsche Madel. Nazistowskie metody indoktrynowania młodego pokolenia Niemców i manipulowania nimi przez demoralizowane "do szpiku" państwo totalitarne przeciwstawił autor dobitnie  podstawom tradycyjnej moralności. Książka przedstawia działanie  organizacji, manipulowanie dziećmi, wpajanie im przeświadczenia o ich rasowej wyższości nad Cyganami, Słowianami i Żydami czy nawet kuszenie niemieckich dziewcząt... ładnymi ubraniami. Autor porusza też tematykę Niemców buntujących się przeciwko zbrodniczej ideologii. Ujawnia rąbka tajemnicy dotyczący postępowania z "adeptami" organizacji: obowiązkowe testy na odwagę (np. skakanie z wysokości pięciu metrów do wody – bez względu na umiejętności pływackie  oraz wspinaczce po stromych ścianach skalnych bez odpowiedniego zabezpieczenia,a także wiele innych wstrząsających przykładów). Autor stawia również pytania , jak należy spoglądać na dzieci i młodzież należące do Hitlerjugend, jako na ofiary manipulacji czy też na współodpowiedzialnych za istnienie nazizmu. Książka ciekawie uzupełnia propagandowy film krótkometrażowy z wytwórni Walta Disneya ,,Education for Death. The Making of the Nazi", nota bene również powstały na podstawie książki. W tym trwającym 10 minut filmie widzimy drogę delikatnego, dobrego, kochającego i empatycznego chłopca Hansa, która prowadzi go do zostania bezdusznym, głupim i de facto skazanym na śmierć żołnierzem III Rzeszy. Widzimy jak tytułowa edukacja zmienia Hansa na niekorzyść, delikatny chłopiec zmienia się w potwora, który ostatecznie, jak wielu kończy swą drogę na przyozdobionym hełmem i swastyką grobie. Jedyną humorystyczną sekwencją filmu jest ta, w której jeszcze dobry Hans słucha bajki o królewiczu-Hitlerze ratującym otyłą królewnę-walkirię z łap czarownicy. Poza tym film jest ponury i pozbawiony disneyowskiego happy endu, miał pokazywać obywatelom Stanów Zjednoczonych grozę ideologii nazizmu. Seans filmu i lekturę książki polecam, nie tylko jako studium Hitlerjugend ale też porównanie dzieła popularnonaukowego pisanego z perspektywy czasu z propagandowym filmem, który powstał gdy Hitlerjugend wciąż istniał. Oczywiście te dwa dzieła patrzą na tę organizację w różny sposób i w różny sposób ją prezentują, jednak zestawiając je widać, jak wzajemnie się uzupełniają. Historia ma wiele twarzy - wszak Michael H. Kater  prezentuje też sylwetki chłopców i dziewcząt, którzy się opierali zabiegom ideologicznej indoktrynacji. "Hitlerjugend. Dzieci Hitlera" Michael H. Kater Tłumaczenie: Olga Knopińska Wydawnictwo: RM

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną