Jeżeli chcesz czuć się bezpiecznie, to przyjeżdżaj do Polski

0
0
0
/

Polska od pewnego czasu postrzegana jest przez mieszkańców Europy Zachodniej jako państwo bezpieczne. Turyści, którzy wybierają nasz kraj, są zdziwieni spokojem i bezpieczeństwem naszych miast. Tak bardzo to się rozmija z lewicowo-liberalną propagandą, która króluje w przekazie medialnym Europy. Ciągle donoszą nam o panującym u nas ciemnogrodzie, o braku tolerancji, faszyzmie i Bóg wie jeszcze o czym. A prawda jest taka, że w porównaniu z Niemcami, krajami skandynawskimi, Francją. Południową Europą nękaną zamachami terrorystycznymi i plagą najeźdźców jesteśmy oazą spokoju. Amerykański dziennikarz Jack Posobca, którego przodkowie byli Polakami, przed rokiem odwiedził nasz kraj. Zrealizował kilka filmów „Meanwhile in Poland”. Zamieścił je na twitterze. Do jednego z nich dał komentarz: „Zobaczcie, jakie to zabawne, w Polsce nie ma uzbrojonych patroli pilnujących bezpieczeństwa podczas Bożego Narodzenia”. Amerykanie byli zdziwieni: „Naprawdę nie ma tam zamachów?”, „A gangi, jak Polacy poradzili sobie z afrykańskimi gangami?” – najczęściej pytali. Niektórzy bardziej zorientowani w sytuacji, tak jak amerykański żołnierz weteran Elbert Lyon, który pisał: „W przeciwieństwie do większości krajów EU Polska zapewniła sobie bezpieczeństwo. Nie ma terroryzmu. Nie ma porwań dziewcząt przez gangi, nie ma prawa szariatu, nikt nie zmusza do ślubu ośmioletnich dzieci”. W ubiegłym roku Posobiec zamieścił mapę Europy. Naniesione na niej kropki wskazywały na zamachy terrorystyczne. Pokryty był nimi cały kontynent z wyjątkiem kilku krajów, w tym Polski. Podobne opinie wyrażają zwykli Szwedzi na co dzień karmieni propagandą socjalistycznego rządu, którzy teraz modyfikują swoje zdanie o nas. Bardzo poprawili nasz wizerunek strażacy, którzy wyruszyli do Szwecji, aby pomóc w gaszeniu pożarów pustoszących kraj. "Należy się wstydzić. Polscy strażacy teraz pomagają ugasić pożary lasów. Polacy, to ludzie, których nazwaliście rasistami, nazistami etc. Czy zamierzacie przeprosić?”. Inni dodawali: „Teraz poproście Polaków, by wysłali swoich policjantów, niech chronią nas przed uchodźcami” i przed gender, dodała inna internautka. Norweska tłumaczka Tone Staum zwraca zaś uwagę na ochronę, jaką można znaleźć w Polsce przed Barnevernetem, organizacją odbierająca rodzicom dzieci pod błahym powodem. Znana jest historia Silije Garmo, która uciekła przed Barnavernetem z Norwegii do Polski ze swą ośmiomiesięczną córeczką i stara się tutaj o azyl. Ze szwedzkiego Goteborga do Szczecina wyemigrowała Greta Magnusson, która w swoim kraju stała się kilkakrotnie ofiarą agresji ze strony islamistów. Policja była bezradna. Zobaczyła na You Tube filmik o Polsce, w którym jedna ze Szwedek zachwyca się naszym krajem, jako oazą spokoju. Greta postanowiła zamieszkać u nas. „Można tutaj oddychać wolnością, dokładnie tak jak kiedyś w Szwecji” – mówi. Nasz kraj chwali także popularna norweska pisarka Hege Storhaug, działaczka ruchów walczących o prawa kobiet, autorka książki „Islam. Jedenasta plaga”. Przedstawia Polskę jako kraj wolności i bezpieczeństwa. A Gaskończyk Marc Petit wyemigrował z Francji po serii zamachów terrorystycznych. Osiedlił się w Sopocie. Otworzył restaurację Cyrano et Roxane . W rozmowie z polskim dziennikarzem mówi” Wiem, co piszą francuskie media, ale ja mieszkam tu już dość długo, a nie widzę ani faszyzmu na ulicach, ani dyktatury, ani problemów z demokracją. Nie spotkało mnie w waszym kraju nic złego. Nie przywiązujcie wielkiej wagi do tego, co o was piszą nad Sekwaną. Mam wrażenie, że francuscy dziennikarze nie interesują się nie tylko tym, co się dzieje w Polsce, lecz także w ogóle poza granicami ich kraju”. Z roku na rok coraz więcej Europejczyków przyjeżdża do Polski, aby tutaj spędzić bezpiecznie wakacje. W 2012 r. przyjechało ich do Polski 14,8mln, w następnym roku już 15,8 mln. W 2015 roku Ministerstwo Sportu i Turystyki podało, że w roku 2016 liczba turystów osiągnęła 16,7mln, w 2016 17,5 mln, a w 2017 18,3 mln. I to nie tylko europejscy turyści przyjeżdżają do nas. Gwałtownie wzrasta zainteresowanie Polską wśród Chińczyków. W 2017 roku odwiedziło nas 142 tys. obywateli chińskich. Podobnie jest z obywatelami Australii, Indii, Japonii, Portugalii. Polska tak pogardzany i ciągle stawiany do kąta przez władze brukselskie kraj, staje się terenem, do którego ściągają coraz większe rzesze turystów. W dobie internetu nie można ciągle wciskać ludziom propagandy, nie mającej nic wspólnego z rzeczywistością.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną