Wiadomo od środy, że prof. Bogdan Chazan nie usłyszy zarzutów związanych z odmową przeprowadzenia aborcji – poinformowała o tym prokuratura Okręgowa w Warszawie. Tymczasem KAI na swoich stronach internetowych nie zamieścił na ten arcyważny i przełomowy temat ani jednej informacji. Uczyniło to choćby Polskie Radio...

Blokada informacji, a więc swoiste embargo nałożone przez Katolicką Agencję Informacyjną obowiązuje od dwóch dni, odkąd w niezależnych mediach pojawiły się pierwsze informacje o tym, że opinia biegłych lekarzy nie daje podstaw do postawienia zarzutów prof. Bogdanowi Chazanowi.

Według informacji medialnych, śledztwo w sprawie narażenia w kwietniu ubiegłego roku pacjentki prof. Chazana na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ma zostać umorzone, a prof. Chazan nie usłyszy zarzutów.

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz odwołała prof. Chazana z funkcji dyrektora szpitala im. Św. Rodziny po tym, jak odmówił on zabicia nienarodzonego dziecka. Lekarz powołał się wówczas na klauzulę sumienia. - Postępowanie nie toczy się przeciwko prof. Chazanowi, bo nie usłyszał zarzutów – mówi mec. Jerzy Kwaśniewski, pełnomocnik prof. Chazana, cytowany przez Radio Maryja.

Z kolei na stronach KAI nie ukazała się dotąd ani jedna krótka notka w tej sprawie, choć niewątpliwie opinia biegłych oznacza przełom w sprawie, która wywołała nie tylko ogromne poruszenie w społeczeństwie ale również dominowała w serwisach informacyjnych wiosna i latem ub. roku.

Michał Polak

fot. arch, mw

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.