Narodowcy w Warszawie. PiS w Krakowie

0
0
0
/

W tym tygodniu dowiedzieliśmy się, że główna partia opozycyjna podjęła decyzję o organizacji obchodów Święta Niepodległości w Krakowie.

 

Mają się one odbyć 10 listopada i być połączone z miesięcznicą smoleńską. Decyzja PiS i Klubów Gazety Polskiej jest z całą pewnością dużym zaskoczeniem. Rok temu, medialny przekaz związany ze społecznymi obchodami Święta Niepodległości, został zdominowany przez środowiska narodowe.


Partia Jarosława Kaczyńskiego, chcąc uniknąć powtórzenia tej sytuacji w 2013 roku, zapowiedziała organizację swojego marszu. Odpowiedzialnym uczyniła nawet konkretną osobę – szefa struktur warszawskich – posła Mariusza Kamińskiego. To miało być liczne i patriotyczne zgromadzenie, w konkurencji do Ruchu Narodowego.


A jednak PiS zmieniło plany. Dlaczego? Co zdecydowało o wycofaniu się PiS z głównej linii obstrzału, która szykowana jest 11 listopada przez establishment?  Bo to przecież Warszawa, z mobilizacją służb tajnych i mundurowych, medialnej agentury ze „zbioru zastrzeżonego” ma być główną areną rozprawy z „faszyzacją” Polski.


Czy PiS obawia się słabej frekwencji na partyjnej imprezie, która w zestawieniu z prężną organizacją narodowców i spodziewanymi 50 tysiąca uczestników, zadziała kolejny raz wizerunkowo „in minus” na partię Kaczyńskiego?

Być może kierownictwo PiS doszło do wniosku, że po warszawskiej porażce referendalnej, rocznicowa słabość 11 Listopada mogłaby dodatkowo przyczynić się do utraty sondażowej przewagi nad Platformą Obywatelską?


A może PiS chce odróżnić się od "zadymiarzy i kiboli", którzy opanują za trzy tygodnie warszawskie ulice? Stanąć pośrodku kreowanego konfliktu między antyfaszystowskim Frontem Ludowym w obronie demokracji i zdobyczy III RP, który tworzą PO, SLD, PSL i Palikot a antysystemowymi narodowcami? Być „za a nawet przeciw”? To ryzykowna gra, wobec radykalizacji nastojów społecznych.


Sytuacja partii Jarosława Kaczyńskiego jest nie do pozazdroszczenia. Po uporaniu się z konkurencją w postaci Solidarnej Polski, sen z powiek lidera PiS spędza wciąż Ruch Narodowy oraz organizujący się od niedawna Jarosław Gowin. To byty plasujące się na lewo i prawo od PiS. W interesie licznych przeciwników tej partii jest jej wzięcie w kleszcze przez dwa wymienione środowiska.


Antoni Krawczykiewicz

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną