Ależ ograli Lubnauer! Sama i z długiem...

Internauci żartują, że "ostatni w Nowoczesnej gasi światło". Prawdopodobnie ostatnią będzie przewodnicząca Katarzyna Lubnauer. Platforma Obywatelska przejęła część posłów ugrupowania, a Nowoczesna... zostanie z długiem.
– Koalicja Obywatelska w obecnej postaci, można powiedzieć, że to jest w jakiś sposób koniec. Koalicja Obywatelska to miała być nowa jakość. Zawsze miałam nadzieję, zawsze marzyłam, że można coś budować według nowych zasadach. Zasad opartych na zaufaniu, partnerstwie, a przede wszystkim różnorodności. To, co się w tej chwili stało, to po prostu Platforma Obywatelska zmieniła nazwę
– mówiła Katarzyna Lubnauer w „Sygnałach Dnia”.
– Platforma Obywatelska chciała być skuteczna w walce z PiS-em, na razie okazała się skuteczna w rozmontowywaniu klubu koalicjanta. Ja to nazwałam wrogim przejęciem, bo można by to chyba tak nazwać
– podkreślała.
– To nie jest żadne pożeranie, tylko budowanie, integrowanie środowisk i budowanie wspólnego klubu. To nie jest wrogie przejęcie. Jest za zgodą i z inicjatywy szefowej klubu. Nie chcę ingerować w relacje wewnątrz Nowoczesnej. Nie chcę i nie pozwolę na to, żeby mój pomysł polityczny, czy o tym, o czym rozmawialiśmy wielokrotnie z Katarzyną Lubnauer i z ludźmi z Nowoczesnej, czyli proces integracyjny obu środowisk, żeby on był czymś złym. Nie pozwolę na to, żeby tworzyć i wpychać tę sytuację, która dzisiaj dzieje się, w jakieś złe relacje i zły kontekst
– przekonywał Grzegorz Schetyna w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego" na TVN24.
Owijanie w bawełnę faktów przez Grzegorza Schetynę nie zaprzeczy temu, co się stało. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej zwyczajnie "rozmontował" mniejszą "przybudówkę". Koniec historii.
Źródło: tvn24, "Jedynka"