Rambo: ostatnia krew – w kinach film, który wkurzył lewaków, woda na młyn Trumpa

0
0
0
Rambo: ostania krew
Rambo: ostania krew / Youtube/Monolith Films

W kinach w całej Polsce, w tym i w warszawskim kinie Kinoteka, widzowie mają okazje zobaczyć, najnowszy film o przygodach Johna Rambo. „Rambo: ostania krew" to film, który totalnie wkurzył lewicowców. Obraz to woda na młyn polityki Donalda Trumpa, który chce postawić mur na granicy z Meksykiem, by zablokować przenikanie do USA sadystycznych całkowicie zdemoralizowanych przestępców zza południowej granicy.

Reżyserami filmu „Rambo: ostania krew" jest Adrian Grunberg i Sylwester Stallone (scenarzysta i odtwórca głównej roli). Stalone „ukończył American College of Switzerland i University of Miami.

W ostatnich latach zajmował się również produkcją telewizyjną (reality show „Contender" stacji NBC), założył firmę produkującą sprzęt do fitnessu INSTONE. Obecnie mieszka w Los Angeles z żoną Jennifer Flavin i trzema córkami". W filmie wystąpili: Paz Vega, Sergio Peris-Mencheta, Adriana Barraza, Yvette Monreal, Genie Kim, Joaquín Cosío i Oscar Jaenada.

 

W USA lewicowe media totalnie skrytykowały film zarzucając mu gloryfikowanie przemocy oraz szerzenie rasistowskiej nienawiści i ksenofobii do Meksykanów.

 

Akcja filmu rozgrywa się 11 lat po wydarzeniach z czwartej części filmu. John Rambo mieszka w Arizonie na ranczo swego zmarłego ojca, wraz ze starszą meksykanką Marią i jej wnuczką Gabrielą. Nastolatka wbrew Johnowi i swojej babci wyrusza do Meksyku, by odnaleźć swego ojca. Tam zostaje przez swoją znajomą sprzedana do burdelu. Na pomoc rusza jej John. W walce z kartelem handlarzy kobietami, mającymi na usługach meksykańską policję, pomaga amerykańskiemu weteranowi meksykańska dziennikarka, której siostrę porwali, zgwałcili i zamordowali handlarze kobietami.

 

Bohater pięciu filmów John James Rambo, w filmowym świecie urodził się w 1947 (ma już 72 lata) w Arizonie, w rodzinie Indianki i imigranta z Niemiec. Po liceum wstąpił do wojsk lądowych USA. Walczył w Wietnamie. Służył jako komandos w zielonych beretach. W 1971 trafił do komunistycznej niewoli, gdzie był torturowany przez komunistów z Wietnamu i Rosji. Z niewoli udało mu się zbiec w 1974. Po zwolnieniu z armii, w 1982, mają miejsce wydarzenia z pierwszego filmu, w którym weteran jest prześladowany przez amerykańskie władze. W 1985 po zwolnieniu z więzienia zostaje wysłany na misje do Wietnamu, gdzie wbrew rozkazom uwalnia amerykańskich jeńców, których istnienie negują władze amerykańskie. W trzeciej części w Afganistanie okupowanym przez sowietów walczy z komunistami. Dwadzieścia lat później Rambo mieszka w Bangkoku i w czwartej części pomaga chrześcijanom prześladowanym w Birmie.


Filmy o Rambo przyniosły dochód w wysokości 727 milionów dolarów, nie licząc dochodów z animowanego serialu telewizyjnego, komiksów, gier wideo. Film będzie miał też swój remake w Bollywood. W PRL nielegalnie kopiowane na kasetach wideo filmy z Rambo cieszyły się ogromną popularnością, z racji na to, że amerykański weteran bohatersko i spektakularnie likwidował sowieckich żołnierzy w Wietnamie i Afganistanie.


Najnowszy film o Rambo jest bezpieczny dla młodego widza — nie ma w nim lewicowej propagandy, nie epatuje seksem. Obraz ma aspekt wychowawczy, duża dawka przemocy uświadamia widzom, że są źli ludzie, których nie wolno ich tolerować, i należy ich najszybciej zlikwidować, a pomocna ku temu jest wiedza techniczna, zdolności praktyczno-techniczne i kreatywność. Amerykańskim widzom, wbrew lewicowym bredniom, zgodnie z polityką Trumpa, film uświadamia zagrożenie ze strony absolutnie zdemoralizowanych sadystycznych kryminalistów z Meksyku.

 

Jan Bodakowski

Źródło: JB

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną