Prezydent Andrzej Duda z żelazną konsekwencją realizuje swoje zapowiedzi wyborcze

0
0
0
/

Jak poinformowała PAP dzisiaj prezydent Andrzej Duda przedstawi na konferencji prasowej założenia swojego pierwszego projektu ustawy o obniżeniu wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.

 

Przypomnijmy tylko, że wspomniany wyżej projekt ustawy o obniżeniu wieku emerytalnego oraz projekt o podniesieniu kwoty wolnej w podatku PIT z 3 tysięcy do 8 tysięcy, to dwa projekty, których złożenie w pierwszej kolejności zapowiadał kandydat Andrzej Duda w kampanii prezydenckiej.

 

Już zapowiedź złożenia tych dwóch projektów ustaw jeszcze w tej kadencji Sejmu, przedstawiona przez prezydenta Andrzeja Dudę tuż po zaprzysiężeniu, wywołała natychmiast złośliwe komentarze premier Kopacz, a marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, nie bardzo wiadomo dlaczego w imieniu całego Parlamentu stwierdził, że na pewno nie uchwali on tych ustaw.

 

Przypomnijmy także, że już 2 tygodnie po zaprzysiężeniu, prezydent Andrzej Duda w swoim pierwszym orędziu zapowiedział, że zwróci się do Senatu z wnioskiem o zarządzenie referendum w sprawie wieku emerytalnego, obligatoryjności posyłania 6-latków do szkoły i przyszłości przedsiębiorstwa Lasy Państwowe, które chce połączyć z wyborami parlamentarnymi wyznaczonymi na 25 października.

 

Wcześniej prezydent zaprosił inicjatorów tych referendów do swojej Kancelarii na konsultacje podczas których usłyszał, że wszyscy oni podtrzymują ideę zorganizowania referendum w tych sprawach, pod którymi zebrali miliony podpisów.

 

Ich zdaniem wszystkie te trzy problemy są ciągle aktualne, co więcej coraz bardziej emocjonują opinię publiczną, ponieważ rządząca koalicja Platformy i PSL, coraz mocniej upiera się szczególnie przy utrzymaniu podwyższonego wieku emerytalnego i obligatoryjnego posyłania dzieci 6-letnich do szkoły. Kilka dni później wniosek o referendum został ostatecznie skierowany przez prezydenta Andrzeja Dudę do Senatu.


Niestety na początku września senatorowie Platformy na rozkaz przywódców swej partii karnie wykonali zadanie: odrzucili referendum zaproponowane przez prezydenta Andrzeja Dudę oparte na pytaniach podpisanych przez blisko 6 mln Polaków.

 

Podczas debaty ze strony senatorów Platformy padły dziesiątki pytań, dwoili się oni i troili aby podważyć konstytucyjność referendum zaproponowanego przez prezydenta Andrzeja Dudę, mimo tego, że na sześć ekspertyz zamówionych przez Kancelarię Senatu u wybitnych konstytucjonalistów tylko jedna (prof. Zolla) zawiera wątpliwości w tej sprawie.

 

Najtrafniej te wątpliwości senatorów z Platformy podsumował senator Mieczysław Gil legendarny działacz krakowskiej Solidarności, który nawiązując do referendum zarządzonego przez byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, na które senatorowie Platformy zgodzili się w zasadzie bez dyskusji, zapytał "według kolegów z Platformy prezydent Duda nie może skorzystać z prawa zarządzenia referendum, natomiast prezydent Komorowski takie prawo miał?".

 

Odrzucając prośbę 6 milionów Polaków o referendum senatorowie Platformy pokazali prawdziwą twarz tej partii, za którą zostanie ona zapewne rozliczona w najbliższych wyborach parlamentarnych.

 

Prezydent Andrzej Duda idzie zdecydowanie inną drogą, z żelazną wręcz konsekwencją, realizuje swoje zapowiedzi wyborcze, mimo tego że każdy jego krok jest atakowany przez przedstawicieli obecnej koalicji rządzącej.

 

Podobnie będzie z tymi dwoma projektami ustaw, a pierwszy zarzut jaki się zapewne pojawi, to ten, że złożenie tych projektów ma miejsce na niewiele ponad miesiąc przez zakończeniem tej kadencji Parlamentu. A przecież do końca tej kadencji zostały jeszcze dwa posiedzenia Sejmu, a skoro obciążenie Lasów Państwowych olbrzymią kwotą 1,6 mld zł na rzecz budżetu i uchwalenie 2% podatku obrotowego od 2016 roku, zajęło koalicji PO-PSL zaledwie 36 godzin, to i te dwa prezydenckie projekty ustaw, Parlament może jeszcze uchwalić.

 

Dr Zbigniew Kuźmiuk

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną