Dziesiątki tysięcy Węgrów pójdą na bruk?
Eksmisja grozi rekordowej liczbie Węgrów, którzy zadłużyli się na kupno domów i mieszkań. Rządowi udało się pomóc niewielkiej części kredytobiorców.
Prawdopodobieństwo eksmisji wzrosło po tym, jak okazało się, iż wiele osób, które zaciągnęły długi na poczet kupna mieszkania, nie jest w stanie spłacić należności tym bardziej, że rządowe moratorium na eksmisje wygasło w połowie września. Według szacunków problem dotyczy aż 182 tys. właścicieli mieszkań, przy czym nie wiadomo czy liczba ta się nie zwiększy.
Rząd węgierski zaoferował dotychczas dwa możliwe rozwiązania. Pierwsze to wprowadzenie od września instytucji bankructwa osobistego, drugie – podniesienie liczby wykupywanych mieszkań osób zagrożonych eksmisją z powodu niespłacenia zadłużenia.
Jednakże te środki nie pomogą większości kredytobiorców w potrzebie, ponieważ mogą objąć zaledwie 35 tys. osób. A co z pozostałymi? Wielkie nadzieje pokładano w możliwości ogłoszenia bankructwa osobistego, jednakże przez pierwsze trzy tygodnie obowiązywania nowego prawa nikt nie zdecydował się na to rozwiązanie, głównie ze względu na restrykcyjne warunki, jakie ze sobą niesie.
Szczęściem w nieszczęściu jest przyjęta przez banki strategia względem dłużników. Otóż niechętnie decydują się one na eksmisję i przejęcie własności ze względu na zadłużoną hipotekę, ponieważ uważają, iż zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest stworzenie dłużnikom lepszych warunkow spłaty kredytów.
Karolina Maria Koter
Źródło: Politics.hu
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl