Spalili ją, bo nie chciała przejść na islam. Nie przegrała walkę o życie
Nie żyje 20-letnia Sonia Bibi z Multanu, polana benzyną i podpalona przed tygodniem za to, że nie chciała przejść na islam.
Pakistańska chrześcijanka została oblana benzyną i podpalona za to, że odmówiła poślubienia muzułmanina i przejścia na islam. 20-letnia Sonia Bibi z Multanu walczyła o życie - jej ciało w 80 proc. zostało poparzone. Jej oprawca trafił do więzienia, przypuszcza się jednak, że z racji na swoje wpływy, uniknie jakiejkolwiek kary.
Dramat chrześcijanki wyciągnął na światło dzienne powszechny proceder przymuszania kobiet z mniejszości religijnych do poślubiania muzułmanów. Szacuje się, że w Pakistanie każdego roku dochodzi do zawarcia co najmniej tysiąca takich związków. Ich ofiarami najczęściej padają nieletnie dziewczyny z ubogich rodzin.
Kobiety te są gwałcone, bite, przymuszane do najcięższych prac domowych, a jednocześnie szantażowane, że jeżeli zaczną się buntować lub, zwrócą o pomoc na policję, negatywnie odbije się to na ich najbliższych. Tworzy to klimat zmowy milczenia, tym bardziej że policja staje po stronie popełniających takie czyny mężczyzn, a zastraszani świadkowie zajścia po jakimś czasie wycofują swe zeznania.
Organizacje praw człowieka złożyły w pakistański parlamencie projekt ustawy zakazującej przymusowych nawróceń, z którymi wiążą się takie związki. Nie ma on jednak najmniejszej szansy na przyjęcie, ponieważ w tym islamskim kraju prawa mniejszości etnicznych i religijnych są coraz bardziej ograniczane.
Not. MP
za: radiovaticana.org
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl