Budynek byłego Teatru Polskiego w Wilnie wróci do Polaków?
O to, by w tym historycznym miejscu znów rozbrzmiewał język polski walczy poseł Artur Górski, który w tej sprawie zwrócił się do wicepremiera a zarazem ministra kultury Piotra Glińskiego oraz szefa polskiego MSZ Witolda Waszczykowskiego.
„Czy rząd RP podejmie działania na arenie polsko-litewskiej, zainicjuje rozmowy z litewskim rządem, aby bezprawnie zagrabiona polska własność budynku teatru na Pohulance wróciła do polskiej społeczności Wilna?” pyta górski w wystosowanej do obydwu urzędów poselskiej interpelacji. Domaga się także wyjaśnienia u władz litewskich, czy i kiedy zostanie przeprowadzony generalny remont gmachu dawnego Teatru Polskiego na Pohulance. Wskazuje, iż po odnowieniu budynku powinny zostać zachowane elementy polskie w jego architekturze.
„Czy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego może przyczynić się do przyspieszenia remontu generalnego budynku dawnego Teatru Polskiego w Wilnie, jeśli warunkiem strony litewskiej będzie partycypacja strony polskiej w finansowaniu remontu? Czy taka partycypacja może mieć miejsce przed zwrotem nieruchomości stronie polskiej czy dopiero po odzyskaniu budynku przez polską społeczność Wilna?” pyta poseł, upominając się o kolejną bezprawnie zagarniętą przez Litwinów polską własność, a mianowicie budynek dawnej polskiej Stanicy Harcerskiej im. Ks. Biskupa Władysława Bandurskiego. Została ona przez Litwinów bezprawnie przywłaszczona bez jakiegokolwiek odszkodowania stronie polskiej, a następnie przekazana pod budynek Ambasady USA. Z budynkiem tym związana jest historia Czarnej Trzynastki Wileńskiej im. Zawiszy Czarnego.
Teatr na Pohulance (nazwa budynku pochodzi od nazwy ulicy wileńskiej Wielka Pohulanka, a obecnie J. Basanavičiusa) był wzniesiony w latach 1912-1914 z inicjatywy Hipolita Korwin-Milewskiego według projektu architektów Aleksandra Parczewskiego i Wacława Michniewicza.
Budynek wybudowano w stylistyce dworkowo-ziemiańskiej, zachowując jej "polski" charakter, przez kształt bryły i zdobienia w stylu polskiego neorenesansu (attyki). Teatr posiadał 900 miejsc na parterze i w dwóch amfiteatrach. Był jednym z nielicznych budynków posiadających w tamtych czasach w Wilnie centralne ogrzewanie, kanalizację i wodociąg.
Budynek wybudowano ze składek społeczeństwa polskiego, głównie ziemian i zamożnych mieszczan guberni wileńskiej. Przekazany został władzom miasta w 1926 r. pod warunkiem, iż będą tu występować wyłącznie teatry polskie. W akcie notarialnym fundatorzy zapisali, iż "w teatrze ma rozbrzmiewać słowo polskie". W latach 1925-1929 działał tu zespół Juliusza Osterwy - teatr Reduta. Od lat 30-tych teatr funkcjonował jako Teatr Miejski na Pohulance. W trakcie II wojny światowej był jednym z nielicznych działających polskich teatrów. Po wojnie, wbrew intencji ofiarodawców, budynek został przekazany dla Litewskiego Teatru Opery i Baletu, następnie mieścił się tu Teatr Młodzieży, a ostatnio jest to siedziba Litewskiego Rosyjskiego Teatru Dramatycznego.
Od czasu do czasu wśród Polaków na Litwie ożywa dyskusja o potrzebie odzyskania budynku teatru na Pohulance, który jest częścią polskiego dziedzictwa narodowego, brutalnie zrabowanego polskiej społeczności. Jednak marzeniem wielu Polaków jest przynajmniej uratowanie budynku przed ostateczną ruiną. W ubiegłym roku teatr obchodził 100-lecie założenia. Przy tej okazji na budynku umieszczono afisz o treści: "Mam 100 lat! Czuję się tak, jakbym miał lat 20, a wyglądam na kilkaset... Mam nadzieję, że doczekam restauracji". Ten afisz miał na celu zwrócenie uwagi na pilną potrzebę gruntownego remontu budynku.
Karolina Maria Koter
WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl