Żydzi mówią: wpuście uchodźców teraz - nadwrażliwość młodego, nowojorskiego żydostwa w temacie biednych muzułmańskich „uchodźców” na polskiej granicy (FELIETON)

Cóż ta wyjątkowo empatyczna nacja wyciągnęła skąd sobie transparent „Jews say: let refugees in now”, czyli „Żydzi mówią: wpuście uchodźców teraz”. Treść transparentu jak widać była krótka, ale bardzo wymowna. Oczywiście cała ta wataha beznapletkowych pomagaczy i zbawiaczy świata obfotografowała się wszem i wobec i oczywiście zamieściła relacji o tym doniosłym wydarzeniu w mediach społecznościowych. Można sobie poczytać:

Autorzy akcji nieco szerzej rozpisują się w mediach społecznościowych. „Jesteśmy dziś wieczorem pod polską ambasadą, gdy na granicy białorusko-polskiej nasila się kryzys uchodźczy z Europy Wschodniej. Nasza społeczność Żydów w diasporze wywodzi się z wielu środowisk, a wielu z nas pochodzi od polskich uchodźców, którzy na tych samych ziemiach doświadczyli ludobójstwa.” – czytamy w zwięzłym oświadczeniu. Tego, że ze strony Niemców (czy nawet mitycznych Nazistów) już jakoś nie napisali. To naprawdę wzruszające jak nowojorska społeczność Żydów uczy nas maluczkich jak winniśmy postępować wobec watah muzułmańskich przybyszów.

Żydzi jak wiadomo są znani ze swojej legendarnej empatii wobec gojów. Tak, że Palestyńczycy codziennie odczuwają jaka to wspaniała i współczująca nacja są Żydzi wobec wszystkich poza samym sobą. Ponieważ Izrael zbudował sobie taki mur, że nasze graniczne zasieki przypominają ogrodzenia krasnali ogrodowych z hobbita wobec chińskiego muru. Co więcej tych umocnień pilnują uzbrojone po zęby bandziory z Tsahelu, czyli izraelskich sił zbrojnych, które z wyjątkowo radością poślą każdemu zbliżającemu się do ogrodzenia dziecku kulkę z karabinu snajperskiego. Współczesny Izrael coraz bardziej upodabnia się do sprawdzonych wzorców sprzed niemal stu lat. Całe bliskowschodnie państwo zbudowane przez pobratymców młodych nowojorskich wrażliwców, oparte jest na skrajnym, żydowskim rasizmie, co oznacza faktyczną i formalną dyskryminacje wszystkich, innych grup narodowościowych, Takie rozwiązania ustrojowe z pewnością wywołałyby szczery uśmiech pewnego niespełnionego austriackiego akwarelisty. W sumie odnosi się do jego najlepszych wzorców. Wzorców wprowadzanych przez pewnego austriackiego akwarelistę, który z tylko sobie znanych powodów nie lubił ich nacji wyjątkowo. Do tego stopnia, że parę milionów kazał wymordować, a nas Słowian przy okazji i w drugiej kolejności. I dzisiaj ich pobratymcy z Nowego Jorku śmią nas pouczać. Może niech więc sami sobie wezmą te watahy Kurdów, Arabów i rozmaitych Murzynów do siebie, albo do swojego małego, bandyckiego kraiku na Bliskim Wschodzie. A młodemu lewactwu z żydowskim rodowodem (nie bez powodu we wszystkich Antifach jest ogromna nadreprezentacja lewaków pochodzenia żydowskiego, jak kiedyś w partii bolszewików i w całym ruchu komunistycznym) państwo polskie powinno kazać spadać. Czego oczywiście nie zrobi, bo z tymi międzynarodowymi bandytami zawsze rozmawiamy na kolanach (a nasz nierób z pałacu prezydenckiego wie, że bez ich poparcia międzynarodowej kariery nie zrobi). A i w naszej słodkiej ojczyźnie mamy rozmaite szumowiny o właściwym pochodzeniu etnicznym, które za cel sobie postawiły wytresować nas, jak mniej wartościowy naród tubylczy.

Piotr Stępień