Dżihadyści z ISIS wysadzają w powietrze własne rodziny

0
0
0
/

Państwo Islamskie promuje nienawiść do rodziny. Zabija własnych krewnych, aby się ona szerzyła.

 

 

Czterdziestoletnia matka z al-Tabaqa chciała, aby jej syn porzucił dżihad i opuścił z nią z Al-Rakka. Dwudziestoletni syn dokonał w środę jej egzekucji przed budynkiem poczty. Towarzyszył mu tłum mieszkańców. Morderstwa dokonał na zewnątrz miejsca w którym pracowała.

 

ISIS potępiła matkę za namawianie syna do ucieczki z Al-Rakka. Państwo Islamskie uznało porzucenie dżihadu za zdradę, bo "koalicja zabiłaby wszystkich członków organizacji". Dwudziestolatek zamordował matkę na polecenie ISIS. 8 stycznia 2016 o sprawie doniosło Syryjskie Obserwatorium dla Praw Człowieka.


Dwa dni wcześniej   Jay Akbar doniósł o śmierci czteroletniego Isy Darego. Był synem Brytyjczyka oskarżonego przez ISIS o zabicie dwóch dżihadystów. Jak podaje Akbar, Isa przez telefon powiedział do taty: "proszę ocal mnie".

 

Jabar el-Maamouri z Państwa Islamskiego wysadził czterolatka w al-Shirqat. Tydzień wcześniej ISIS wysadziło ojca zabitego chłopca. Isę Państwo Islamskie ubrało w strój dżihadysty i nagrało, jak chodził z przesłaniem "będziemy zabijali kafirów (niewiernych)".

 

Matką chłopca była Grace Dare. Po przejściu na islam stała się znana jako jako Khadija. Dwudziestoczterolatka pochodziła z Lewisham w Londynie. W 2012 wyjechała do Syrii po tym jak porzuciła chrześcijaństwo i związała się z szwedzkim dżihadystą Abu Bakr. W mediach społecznościowych zapowiedziała, że będzie zabijała brytyjskich oraz amerykańskich zakładników Państwa Islamskiego. Nawoływała m. in. do ścięcia dziennikarza z USA Jamesa Foleya.

 

Trzydziestodwuletnia Abu Rumaysa o pochodzeniu brytyjsko-indyjskim w programie 60 Minutes CBS powiedziała, że nawet nie kocha swojej matki, ponieważ nie jest muzułmanką. Przed konwersją na islam prowadziła w Londynie wynajem lokali.

 

Wedle ustaleń Syryjskiego Obserwatorium dla Praw Człowieka ISIS w grudniu 2015 zabiło 4633 osoby. Wśród nich znalazło się 1329 cywilów, 288 dzieci, 196 kobiet. Wedle raportu Petera R. Neumanna z Międzynarodowego Centrum na Rzecz Studiów nad Radykalizmem i Przemocą Polityczną Państwo Islamskie zwalcza muzułmanów-sunnitów oraz ich prześladuje.

 

Francuski dziennikarz Didier Francois był przez 10 miesięcy jeńcem ISIS w Syrii. Odnotował, że oprawcy nie zważali na wyznanie, lecz kierowali się polityką.

 

David Sterman, Courtney Schuster i Peter Bergen dają dowody, że ISIS traktuje rodzinę jako nośnik terroryzmu. Wedle ich ustaleń co trzeci dżihadysta na Zachodzie miał krewnych – islamskich zamachowców.

 

Kate Brannen zauważa, że terroryści stojący za atakami na maratonie w Bostonie, Charlie Hebdo i w Paryżu oparły się na siatkach krewnych. Psycholog i ekspert do spraw terroryzmu John Horgan wskazuje, że Państwo Islamskie stosuje w rekrutacji mechanizm oparty na tworzeniu poczucia przynależności do rodziny. Wskazuje, że zyskanie powiązań przez małżeństwa, posiadanie kuzynów utrudnia wyjście z sieci Państwa Islamskiego. Mechanizm ten wykorzystała też Al-Kaida.

 

Rdzeniem dżihadu staje się nienawiść. Dotyka ona członków rodzin jeśli nie pozwalają na niszczenie przeciwników, czyli niewiernych.

 

Bojownicy ISIS z Zachodu, przy uwzględnieniu narodowości mają od 8,2% (o korzeniach we Francji) do 32% (Szwajcarzy) śmierci na terenie Syrii. Mężczyźni walczący dla ISIS mają średnio 25 lat, a kobiety 21.

 

Brandon Gaille ocenia, że w Stanach Zjednoczonych co ósme dziecko rodzi nastolatka, jedna trzecia wychowuje się w związkach pozamałżeńskich, co dwudzieste piąte wychowuje się bez rodziców. Ocenia, że w dwóch trzecich przypadków młodzi wychowują się w środowisku pozbawionym tradycji. W efekcie, jak podaje Peter Bergen 20% rekrutów ISIS ze Stanów Zjednoczonych to nastolatki.

 

W świetle tych faktów obrona przed Państwem Islamskim wymaga obalania dysfunkcyjnego modelu rodziny. Dzięki wsparciu chrześcijańskich wizji relacji dzieci z rodzicami znika wabik stosowany przez Państwo Islamskie do rekrutowania dżihadystów.

 

Jacek Skrzypacz

 

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną