W rozmowie z "Kanałem Politycznym" Gorlicka komentowała istniejący w Zachodnich mediach obraz Aleksieja Nawalnego jako przywódcy opozycyjnej siły politycznej, która mogłaby objąć władzę na Kremlu po Władimirze Putinie.

Nawalny uważa, że Ruski to jest Białorusin, Ukrainiec i Rosjanin. Ale w odróżnieniu do Putina uważa, że te wspomniane narody są OK, a a na resztę (red. zamieszkujących Rosję) trzeba nałożyć wizy, utrudnić przepływ ludzi. Uważa, że osoby ze zgodą pobytu w Federacji Rosyjskiej, z terenów azjatyckich, powinny najzwyczajniej zostać wydalone - wspomina.

Co ważne, zdaniem Sylwii Gorlickiej, należy także spodziewać się, analizując poglądy Nawalnego, że ten będzie bardzo negatywnie nastawiony do Polaków, ponieważ ci sprzeciwiają się "prawdziwym Ruskim" i nie chcą być podporządkowani Federacji Rosyjskiej.