Tomasz Borejza, autor bloga o Krakowie Krowoderska.pl, twierdzi, że władze Krakowa wydały miliony na studio filmowe, które przynosi same straty.
Borejza napisał: „Urzędnicy Jacka Majchrowskiego postanowili zarobić na wynajmowaniu studia filmowego. Zainwestowali więc ponad 10 milionów w jego stworzenie w Centrum Kongresowym ICE. Jak poszło? Na wynajmie zarobili… 36 tysięcy złotych. Ale za to ze studia korzysta DRUGA urzędowa telewizja”.
Chodzi o studio hybrydowe, które miejscy urzędnicy stworzyli w Centrum Kongresowym. Zapowiadali, że na pewno na siebie zarobi. W istocie jednak jest to całkowicie nietrafiony projekt. Jego wyposażenie pochłonęło 10 milionów złotych, a wynajem przyniósł tylko kilkadziesiąt tysięcy zysku.
Borejza wyśmiewa prezydenta Majchrowskiego, który promował się w tym studiu i opowiadał, jak nie lubi zupy.
Bloger napisał w podsumowaniu: „Jest oczywiście inne wytłumaczenie niż to, że krakowscy urzędnicy są znacznie lepsi w wydawaniu niż zarabianiu pieniędzy. Takie, że studio powstało przede wszystkim z myślą o DRUGIEJ urzędowej telewizji, w której prezydent Majchrowski może opowiadać, jaką lubi zupę. Ale to wytłumaczenie nie może być prawdą, bo ludzie ze spółki mówią, że studio zrobiono, żeby zarabiać, a przecież oni nigdy nie kłamią”.