„Chiny nie sprzedadzą broni żadnej ze stron w wojnie na Ukrainie”, powiedział w piątek minister spraw zagranicznych tego kraju, odpowiadając na obawy Zachodu, że Pekin może udzielić pomocy wojskowej Rosji.
Chiny utrzymują, że są neutralne w konflikcie, jednocześnie wspierając Rosję politycznie, retorycznie i gospodarczo w czasie, gdy kraje zachodnie nałożyły karzące sankcje i starały się odizolować Moskwę za jej inwazję na sąsiada.
Qin Gang jest najwyższym rangą chińskim urzędnikiem, który tak jednoznacznie wypowiedział się na temat sprzedaży broni do Rosji. Dodał, że Chiny będą również regulować eksport przedmiotów o podwójnym zastosowaniu cywilnym i wojskowym.
"Jeśli chodzi o eksport przedmiotów wojskowych, Chiny przyjmują ostrożną i odpowiedzialną postawę" - powiedział Qin na konferencji prasowej wraz z odwiedzającą niemiecki odpowiednik Annaleną Baerbock. "Chiny nie będą dostarczać broni odpowiednim stronom konfliktu, a także zarządzać i kontrolować eksport produktów podwójnego zastosowania zgodnie z przepisami i regulacjami".
Minister powtórzył również gotowość Chin do pomocy w znalezieniu pokojowego rozwiązania konfliktu.
Na tej samej konferencji prasowej Qin obwinił również rząd Tajwanu za wzrost napięcia w regionie po tym, jak Pekin przeprowadził ćwiczenia wojskowe na dużą skalę, próbując zastraszyć wyspę, którą uważa za swoje terytorium.
