Kanada: Ustawa o cenzurze internetu weszła w życie

Ustawa przeszła w drodze wniosku 52 głosami za, 16 przeciw i 1 wstrzymującym się. Jeden z konserwatywnych senatorów, który głosował przeciwko ustawie, powiedział, że jej przejście to "smutny dzień" dla Kanady.

Senatorowie większością głosów zgodzili się powiedzieć Izbie Gmin, że przyjmą wersję ustawy, którą Izba uchwaliła w ubiegłym miesiącu. Oznacza to, że zmiany, których wprowadzenia do ustawy domagał się Senat, nie znajdą się w ustawie, ponieważ Izba odrzuciła zdecydowaną większość proponowanych poprawek.

W przegłosowanym obecnie wniosku, wysuniętym przez senatora Marca Goulda, wyjaśniono, że "rządowy projekt ustawy C-11 zmieni ustawę o radiofonii i telewizji, aby zmodyfikować kanadyjską politykę nadawania, wprowadzi do ustawy "przedsiębiorstwa internetowe", które transmitują treści przez internet, oraz zmieni uprawnienia regulacyjne Kanadyjskiej Komisji Radiowo-Telewizyjnej i Telekomunikacyjnej (CRTC), wśród wielu innych rzeczy".

W wyższej izbie senatorowie wyznaczeni przez Trudeau spędzili ostatnie dni na zamykaniu dalszej debaty nad ustawą, a dzisiejsze głosowanie w zasadzie zaakceptowało ją w takim kształcie. 

Ustawa sama w sobie spotkała się z ogromną krytyką ze względu na jej implikacje dla wolności słowa, do tego stopnia, że nawet giganci technologiczni YouTube i Apple, które mają historię wprowadzania własnych form cenzury na użytkownikach, wcześniej nakłaniały Senat do przeciągnięcia prac nad ustawą.

W praktyce Bill C-11 nakazuje teraz, aby CRTC była odpowiedzialna za regulację treści online na platformach takich jak YouTube i Netflix, aby zapewnić, że takie platformy promują treści zgodnie z różnymi wytycznymi CRTC.

Bill C-11 został początkowo wprowadzony do Izby Gmin przez Rodrigueza 2 lutego 2022 roku i jest tylko jednym z wielu podobnych aktów prawnych wprowadzonych przez liberałów Trudeau od czasu przejęcia władzy w 2015 roku.