Ogromne protesty! Podnieśli pensję minimalną o... złotówkę
To jedno z najdroższych miast świata, z najmniej przystępnym rynkiem mieszkaniowym na świecie i miejscami parkingowymi, które mogą kosztować prawie milion dolarów każde.
Kiedy więc w poniedziałek rząd Hongkongu podniósł płacę minimalną o marne 32 centy, czyli nieco ponad złotówkę, aktywiści i pracownicy społeczni zareagowali na to z pogardą.
"Uważamy, że to niedopuszczalne" - powiedział Wong Shek-hung, dyrektor programu Hongkongu, Makau i Tajwanu w organizacji charytatywnej Oxfam. "To nie może pokryć podstawowych potrzeb w Hongkongu".
Nowa płaca minimalna wynosi obecnie 40 dolarów hongkońskich (5,1 USD, czyli nieco ponad 20 zł) za godzinę, co oznacza wzrost z poprzednich 37,5 dolarów hongkońskich (4,78 USD) za godzinę.
Płaca minimalna, po raz pierwszy ustanowiona w 2011 roku, ma być rewidowana co dwa lata - ale została zamrożona na poprzednim poziomie w 2021 roku ze względu na gospodarkę miasta dotkniętą Covidem, z władzami w tym czasie argumentującymi, że wzrost płac spowodowałby "dodatkową presję na przedsiębiorstwa" i ryzyko cięcia nisko płatnych miejsc pracy.
Ale Wong powiedział, że ta nowa podwyżka niewiele zmieni w Hongkongu, konsekwentnie zaliczanym do najdroższych miast świata.
Źródło: CNN