Bajor o najnowszym dokumencie Netflixa: "Żenada pod każdym względem"
Piosenkarz Michał Bajor skomentował najnowszy serial dokumentalny Netflixa pt. "Kleopatra".
Bajor napisał w mediach społecznościowych: "Bardzo rzadko coś krytykuję bezwzględnie, ale tym razem muszę, bo po prostu mnie zatkało. Od paru dni Netflix reklamował serial dokumentalny 'Kleopatra'. Wiele przeczytałem i obejrzałem na temat Egiptu, Cesarstwa Rzymskiego i postaci z tym okresem związanych. Otóż ten czteroodcinkowy /o zgrozo z elementami fabularnymi/ serial jest tak koszmarnie wyprodukowany, pod każdym względem, że po prostu zwątpiłem".
Dodał też: "Jacyś amatorscy aktorzy, szmirowate kostiumy, plastikowo-papierowe rekwizyty i gadające głowy uczonych. Plus sceny typu cztery osoby w 'zbroi' jako armia /!/, kilka osób w łachmanach jako zbuntowany lud i tym podobne bzdury 'realizatorów'. Dla mnie żenada pod każdym względem. I to Netflix wypuścił taki ekranowy bubel?! Artystyczny wstyd" - stwierdził. Porównanie tego serialu do "The Crown", z którym się spotkał, uznał za wielkie nieporozumienie. Swój post kończy zdaniem: "Przepraszam za mój niespotykany ton, ale jestem w szoku".
Pisaliśmy o tym, że serial wywołał kontrowersje tym, że Kleopatra jest w nim czarnoskóra. Szef Najwyższej Rady Starożytności Egiptu, dr Mostafa Waziri, wydał nawet oświadczenie w tej sprawie: "Wygląd bohaterki zakłamuje historię Egiptu i jest rażącym błędem historycznym. Tym bardziej że serial klasyfikowany jest jako dokument a nie utwór dramatyczny. Wymaga to od osób odpowiedzialnych za jego produkcję rzetelnych badań i oparcia się na historycznych i naukowych faktach".
Kleopatra miała helleńskie korzenie, więc na pewno była biała.
Źródło: Interia