Przerażające informacje! Ujawniła jak robią jedzenie w szpitalu
Była pracownica ujawniła jak robią jedzenie w szpitalu. Rozmnażamy porcje - mówi.
"Expres Bydgoski" opublikował ostatnio wypowiedź byłej pracownicy firmy cateringowej. Jej słowa wywołały niemały szok. Mówiła m.in rozrzedzonej zupie, „rozmnażaniu porcji” i jogurtach. Brakowało kotletów czy ziemniaków, które miały znikać gdzieś po drodze.
Zajmowaliśmy się wydawaniem dla oddziałów, a często czegoś brakowało. Mniej dowożono owoców czy jogurtów. Nawet ziemniaków brakowało, chociaż to podstawa drugiego dania. W dostawie w ogóle zostały pominięte. Ktoś zapomniał zamówić. Dolewanie wody do zupy było na porządku dziennym. Nie dlatego, że była za gęsta, ale dlatego, żeby więcej porcji było
-powiedziała kobieta w rozmowie z Expressem Bydgoskim.
Stwierdziła też, że to szefostwo miało traktować źle swoich pracowników. Oskarżyła ich m.in o kradzież jedzenia.
Firma cateringowa stwierdziła, że wypowiedzi byłej pracownicy są kłamstwami i pomówieniami.
Źródło: Redakcja