Z powodu oskarżeń Boris Johnson zrezygnował z mandatu posła

0
0
0
Boris Johnson
Boris Johnson / Autorstwa Ben Shread / Cabinet Office, OGL 3, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=83764351

Były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson ustąpił ze stanowiska członka parlamentu ze skutkiem natychmiastowym.

Johnson wykonał ten ruch, uderzając w dochodzenie prowadzone przez komisję ds. przywilejów Izby Gmin, która bada, czy były premier świadomie wprowadził parlament w błąd w sprawie łamiących zasady COVID imprez organizowanych na Downing Street.

Rezygnacja Johnsona, posła torysów z Uxbridge i South Ruislip, spowoduje wybory uzupełniające na miejscu, które zajmował w 2019 r. 7 210 głosami.

W oświadczeniu Johnson powiedział, że komisja - której ustalenia nie zostały jeszcze opublikowane, ale która może zalecić zawieszenie w prawach członka Izby Gmin - "nadal nie przedstawiła ani krzty dowodu na to, że świadomie lub lekkomyślnie wprowadziłem w błąd" posłów.

Dodał: "Doskonale wiedzą, że kiedy przemawiałem w Izbie Gmin, mówiłem to, co szczerze uważałem za prawdę i to, co miałem do powiedzenia, jak każdy inny minister. Wiedzą też, że ja i wszyscy inni wyżsi urzędnicy i ministrowie - w tym obecny premier i ówczesny mieszkaniec tego samego budynku, Rishi Sunak - wierzyliśmy, że działamy zgodnie z prawem".

"Jestem posłem od 2001 roku. Poważnie traktuję swoje obowiązki. Nie kłamałem i wierzę, że w głębi serca komisja o tym wie. Ale umyślnie zdecydowali się zignorować prawdę, ponieważ od samego początku ich celem nie było odkrycie prawdy ani autentyczne zrozumienie, co miałem na myśli, kiedy przemawiałem w Izbie Gmin".

"Ich celem od początku było uznanie mnie za winnego, niezależnie od faktów. To jest właśnie definicja sądu kapturowego".

Źródło: POLITICO

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną