Przerażające sceny na autostradzie! "Wystawił rękę z bronią"
Na autostradzie doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Zobacz, co dokładnie się wydarzyło.
Pod koniec maja pewien mężczyzna strzelał z broni jadąc samochodem na autostradzie. Jak się okazuje teraz został już zatrzymany przez policję. O wszystkim poinformował rzecznik policji mł. insp. Andrzej Borowiak. Jak się okazuje w poniedziałek mężczyzna po raz kolejny zdecydował się na użycie broni.
Mężczyzna usłyszał zarzuty nielegalnego posiadania broni oraz przywłaszczenia samochodu. Za incydenty, których dopuścił się na na A2 i pod Międzychodem zostanie rozliczony w odrębnych postępowaniach
-powiedział Borowiak.
Funkcjonariusze złapali mężczyznę w pobliżu Szczecina.
Wszystko zaczęło się na pograniczu powiatu szamotulskiego i międzychodzkiego w Wielkopolsce, w poniedziałek, w południe. Kierowcy jadący dk 24 zauważyli czarnego Fiata 500 na niemieckich numerach rejestracyjnych. Kierowca wyprzedził na podwójnej linii ciągłej kilka pojazdów. Następnie przez otwarty dach auta wystawił rękę z bronią, z której zaczął strzelać w powietrze. Jak informowali kierowcy, mężczyzna z dużą prędkością odjechał w kierunku Gorzowa Wlkp
-dodał Borowiak.
To jednak nie wszystko.
Oficer dyżurny z Gorzowa Wlkp. podjął się koordynacji poszukiwań na terenie woj. lubuskiego. Ostatecznie poszukiwany samochód został zauważony na jednym z MOP-ów przez policjantów z Gryfina w woj. zachodniopomorskim. Zatrzymanym kierowcą okazał się 37-latek (nie notowany). Samochód marki Fiat 500 figurował, jako utracony na terenie Niemiec. Podczas przeszukania auta policjanci znaleźli gazowy pistolet Glock 17, na który mężczyzna nie miał zezwolenia
-podkreślił.
Przypomnijmy, że 21 maja na autostradzie A2 również doszło do takiej sytuacji. Ktoś nagrał wszystko na kamerze. Zobaczyć mogliśmy kierowcę, który w ręce trzymał broń.
Źródło: Redakcja