Śmierć 27-letniej Polki. Ojciec UJAWNIŁ nowe fakty

0
1
0
zamordowana Polka Anastazja
zamordowana Polka Anastazja / Internet

Ojciec 27-letniej Anastazji zdradził właśnie nowe szczegóły. Oto co powiedział.

W ostatnim czasie bardzo głośno było na temat zaginięcia 27-letniej Polki w Grecji. Jak się później okazało jej nagie ciało znaleziono w mokradłach. Cały czas trwa śledztwo w tej sprawie, a zatrzymany obywatel Bangladeszu nie przyznaje się do winy. W mediach non stop pojawiają się też kolejne szczegóły dotyczące zbrodni. 

Tym razem w rozmowie z Polską Agencją Prasową na temat morderstwa wypowiedział się ojciec 27-letniej Anastazji. Przyznał, że była ufną dziewczyną i wpadła na niewłaściwych ludzi. 

 Córka była na zwolnieniu lekarskim, bo miała poparzoną dłoń. W dniu zaginięcia, o godz. 22.30 miała się spotkać ze swoim chłopakiem w barze Alexander, kilkaset metrów od jego pracy. Zadzwoniła do niego, że będzie za kilka minut, ale nie przyjechała 

-powiedział. 

Zaznaczył także, że Anastazja zdążyła wysłać też lokalizację, jednak oznaczone miejsce było pustkowiem. Jej chłopak chciał od razu zgłosić sprawę na policję, ale powiedziano mu, że ma to zrobić dnia następnego. 

Działania poszukiwawcze miały odbywać się dopiero później. 

Wtedy zaczęli przeglądać nagrania z monitoringu, odkryli numery motoru, którym miała być wieziona i dotarli do sprawcy 

-dodał. 

Anastazja i jej chłopak byli razem 10 lat. 

 Żyli jak małżeństwo, jeździli po świecie od ośmiu lat. Cztery lata z przerwami spędzili w Holandii. Na Kos pojechali, bo praca w Holandii się zepsuła, zarobki były małe. Chcieli też zwiedzać, coś zobaczyć –

-powiedział ojciec.

 On bardzo to przeżywa.  Nie mam pretensji do Michała. On zawsze bardzo o nią dbał. Zawsze pilnował. Nie powiem o nim złego słowa. Traktujemy go jak członka rodziny

-przyznał. 

Trudno mi sobie też wyobrazić, aby nagle rozum jej odjęło, żeby pójść gdzieś z nieznanymi mężczyznami… To coś bardzo dziwnego, policja musi to wyjaśnić

-podkreślił. 

Jej ciało po znalezieniu było tak w strasznym stanie, że policja uznała, że nie może od razu pokazać go żonie. Bali się, że dostanie zawału serca. Widok musiał być przerażający

-stwierdził. 

Dodał, że jest też zadowolony działaniem polskiej prokuratury. 

Jestem zadowolony, że polska prokuratura zajęła się tą sprawą. Kwestia wyjaśnienia i ukarania sprawców to jedno, druga sprawa to transport ciała do Polski. To byłby olbrzymi koszt” 

-puentował. 

 

Źródło: Redakcja

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną