Michalkiewicz nie gryzie się w język! "Najwyraźniej obmyślają dla ukraińskich władz nagrodę..."
Stanisław Michalkiewicz wypowiedział się ostatnio na temat ukraińskich władz. Oto co powiedział.
Stanisław Michalkiewicz jest jednym z najbardziej znanych publicystów w Polsce. Na bieżąco komentuje sprawy związane z polityką i kwestie społeczne. Tym razem postanowił zabrać głos w sprawie zbliżającego się szczytu NATO w Wilnie.
W obliczu zbliżającego się nieubłaganie szczytu NATO w Wilnie, który ma się rozpocząć 11 lipca, Ukraina robi wszystko, żeby stworzyć wrażenie, iż rozpoczęła zwycięską ofensywę, która każdego dnia robi milowy krok do ostatecznego zwycięstwa
-powiedział Stanisław Michalkiewicz.
Oczywiście, pan prezydent Duda na spotkaniu Trójkąta Weimarskiego (…) powiedział, że Rosja nie może wygrać. No to jak Rosja nie może wygrać, to może być tak, że nikt nie wygra (…), czyli może być tak, że nastąpi zamrożenie konfliktu. Władze ukraińskie zapewniają, że kontrofensywa ruszyła i milowymi krokami posuwa się niezwyciężona ukraińska armia do ostatecznego zwycięstwa, ale jak się przyjrzymy bliżej tym komunikatom, to te kroki milowe są dosyć trudne –
-dodał.
Jego zdaniem „jak takim tempem żółwim ta kontrofensywa się będzie rozwijała, to obawiam się, że ostateczne zwycięstwo przed wileńskim szczytem NATO jeszcze nie nastąpi”.
Tym bardziej, że – na co zwrócił uwagę pan gen. Komornicki, który zdaje się jest jedynym polskim generałem zachowującym poczucie rzeczywistości – rosyjska obrona została głęboko urzutowana (…), w związku z tym przełamywanie takiej obrony, zwłaszcza tak jak to robi niezwyciężona armia ukraińska na wielu odcinkach jednocześnie, może być bardzo trudne i połączone z dużymi stratami
-podkreślił.
Pan prezydent Macron, pan kanclerz Scholz i pan prezydent Duda się spotkali. I cóż tam słyszymy po tym spotkaniu? Że uczestnicy tego spotkania najwyraźniej obmyślają dla ukraińskich władz nagrodę pocieszenia. Mianowicie: na wypadek gdyby nastąpiło jednak zamrożenie konfliktu (…), żeby zapewnić ekipie prezydenta Zełenskiego możliwość wyjścia z twarzą z tej sytuacji, to uczestnicy spotkania Trójkąta Weimarskiego wpadli na pomysł, żeby złożyć Ukrainie obietnicę przyjęcia do NATO
-zaznaczył.
Taka obietnica niewiele kosztuje, dlatego że zgodnie z Traktatem Waszyngtońskim decyzja o przyjęciu do NATO musi być jednomyślna (…), a poza tym państwo przyjmowane do NATO musi spełniać bardzo wiele rozmaitych warunków
-puentował.
Co sądzicie na temat jego słów?
Źródło: Redakcja