Śmierć 27-letniej Polki. Maria WYZNAJE: "Dobrze wiem co się stało"
30-letnia Maria w rozmowie z mediami postanowiła wypowiedzieć się na temat 27-letniej Anastazji. Oto, co powiedziała.
W ostatnich dniach całą Polską wstrząsnęło zabójstwo 27-letniej Anastazji przebywających w tamtym czasie w Grecji. Podejrzany o to obywatel Bangladeszu pomimo, że nie przyznaje się do winy wszelkie dowody wskazują na niego.
Tym razem w tym temacie zdecydowała się wypowiedzieć 30-letnia Maria, która także niedawno także przebywała w Kos.
Kilka tygodni temu kilkadziesiąt metrów od miejsca, w którym znaleziono Anastazję próbowano zgwałcić 30-letnią Marię. Zdaniem 30-latki za zabójstwem 27-latki stoi zorganizowana grupa imigrantów, którzy polują na kobiety.
„To dokładnie to samo miejsce. Dobrze wiem, co się stało z dziewczyną z Polski”
-powiedziała kobieta.
Dodała, że na początku miesiąca ktoś wrzucił jej coś do drinka. Jej ciało zostało sparaliżowane, a umysł pozostał świadomy. Później jeden z imigrantów z Pakistanu próbował ją zgwałcić. Udało jej się jednak uciec i poinformować mężczyznę, który mieszkał blisko.
„Oni wszyscy są razem, myślę, że działają w grupie. Wierzę, że zrobili to na długo przede mną i zrobią to ponownie” –
-przyznała.
Stwierdziła, że być może osoba podejrzana o zabójstwo Polki należy do tego kręgu osób, które próbowały ją zgwałcić.
Po zdarzeniu kobieta wyjechała z Grecji. Miała także problem ze zgłoszeniem sprawy policji, gdyż nie mogła się z nimi połączyć.
EDIT: Greckie media podają, że mężczyzna przyznał się do winy.
„Zaprzeczył temu, co mu zarzucano, natomiast zmienił swoje wcześniejsze zeznanie, z których wynikało, że miał kontakt seksualny z Polką, ale wbrew jej woli"
-czytamy.
Źródło: Redakcja