Polak zastrzelony we Francji. Wcześniej chciał zrobić TO
We Francji zastrzelony został 39-letni Polak. Zostawił żonę i małe dziecko.
39-letni Jakub był mieszkańcem Górki Duchownej pod Lesznem (woj. wielkopolskie). Kilka lat temu otrzymał zatrudnienie w warsztacie mechanicznym w regionie Owernia-Rodan-Alpy.
Jak podają media z 8 na 9 czerwca został zastrzelony przez swojego własnego szefa. Wszystko przez to, że chciał odebrać swoją zaległą wypłatę.
39-letni Polak został zastrzelony w nocy z czwartku na piątek w Tain-l'Hermitage na południu Francji w wyniku konfliktu z domniemanym sprawcą
-poinformowała prokuratura.
Polak niemal od razu został przewieziony do szpitala. Jego stan był poważny. Niestety kilka godzin później zmarł.
Oskarżony, lat 26, został umieszczony w areszcie. Na pierwszych etapach śledztwa śledztwa ustalono, że między oskarżonym a ofiarą doszło do konfliktu
-stwierdzono.
Podejrzewa się też, że morderstwo to mogło być zaplanowane. Oskarżony wyłączył kamery i przygotował odpowiednią broń.
Źródło: Redakcja