Morderstwo 27-letniej Polki. To naprawdę działo się w domu Banglijczyka

0
1
0
zamordowana Polka Anastazja
zamordowana Polka Anastazja / Internet

Ostatnio media poinformowały o tym jak wyglądał dom obywatela Bangladeszu.

Kilka dni temu greckie i polskie media poinformowały o zaginięciu 27-letniej Polki w Kos w Grecji. Niedługo później dwie wolontariuszki znalazły jej ciało pod jednym z drzew. Cały czas w mediach pojawiają się informacje na temat tego zdarzenia. 

Teraz ujawniono co działo się w domu obywatela Bangladeszu, któremu postawiono zarzuty zabójstwa Polki. Jak się okazuje dom ten mieści się między Marmari a Tigaki w północnej części wyspy. 

 Nie ma tu policji. Ja zostałem poproszony przez właściciela domu, aby odpędzać dziennikarzy, którzy się tu cały czas kręcili 

-powiedział ochroniarz w rozmowie z mediami. 

Jak się okazuje w domu mieszkali też inni migranci. 

Pakistańczyk, z którym dzielił mieszkanie mężczyzna z Bangladeszu, wciąż tu mieszka. Jeszcze kilku innych migrantów też. Nikogo nie ma obecnie w domu –

-dodał. 

To tam, to ta ulica

-mówi jedna z kobiet. 

Stwierdziła też, że w tej okolicy mieszka wielu migrantów, jednak mają oni rodziny i dzieci więc nie sądzi aby byli groźni. 

Greckie media i policja uważają, że oskarżony  Banglijczyk Salahuddin S wchodził już w konflikt z prawem migracyjnym, z kolei lokalna społeczność stwierdziła,  że handlował narkotykami. 

Źródło: Redakcja

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną