USA: 2-letni chłopiec śmiertelnie postrzelił swoją ciężarną matkę

Policja otrzymała telefon tuż po godzinie 13:00 16 czerwca od 31-letniej matki, która powiedziała, że została "postrzelona w plecy przez swojego 2-letniego syna", zgodnie z komunikatem prasowym Departamentu Policji w Norwalk.

Poinformowała również dyspozytora, że jest w ósmym miesiącu ciąży. Chwilę później jej mąż zadzwonił pod numer 911 i oświadczył, że "otrzymał telefon od swojej żony, która krzyczała coś o moim synu i musiała zadzwonić pod numer 911".

Zgodnie z komunikatem, funkcjonariusze przybyli do domu i sforsowali zamknięte drzwi wejściowe.

Zarówno matka, jak i jej syn "zostali znalezieni w głównej sypialni na piętrze, wraz z" pistoletem "- czytamy w komunikacie.

Syn został usunięty z pokoju na prośbę matki, a funkcjonariusze udzielili pomocy.

Według władz matka była "w pełni przytomna" i przekazała funkcjonariuszom "pełną relację z wydarzeń, które miały miejsce". Jej mąż, który ma 28 lat, również przybył później do domu.

Matka została przetransportowana do centrum medycznego, gdzie wykonano cesarskie cięcie. Nienarodzony syn został później uznany za zmarłego, a następnie matka.

Policja poinformowała, że broń wraz z łuską została przejęta z domu, dodając, że magazynek pistoletu był załadowany dodatkowymi 12 nabojami.

Biuro detektywistyczne Departamentu Policji w Norwalk wykonało nakaz przeszukania i znalazło szereg zabezpieczeń dla dzieci w domu, w tym bramki bezpieczeństwa przy prawie każdych drzwiach i zamki dziecięce we wszystkich szufladach, podano w komunikacie.

Podczas przeszukania detektywi przejęli dodatkowy 12-nabojowy magazynek do pistoletu, który 2-latek złapał w szafce nocnej w głównej sypialni. Odkryli również strzelbę Mossberg 12-gauge z sześcioma nabojami w szafie w głównej sypialni i karabin airsoftowy w szafie w pokoju komputerowym.

Policja poinformowała, że śledztwo jest w toku. Zgodnie z komunikatem, na chwilę obecną nie postawiono żadnych zarzutów, a sprawa zostanie przekazana do prokuratury hrabstwa Huron.