Musk będzie walczył z Zuckerbergiem w klatce?
Miliarderzy zapowiedzieli, że będą walczyć w klatce, ale wciąż nie wiadomo, czy dojdzie do konfrontacji.
Guardian zwraca uwagę, że w mediach społecznościowych Musk wywołał zamieszanie, mówiąc, że będzie transmitował walkę na żywo - a dzień później powiedział, że ma problemy z plecami.
Mark Zuckerberg powiedział, że "nie wstrzymuje oddechu" w związku z proponowaną walką w klatce z Elonem Muskiem, ponieważ ujawnił, że zasugerował datę 26 sierpnia na zawody.
Współzałożyciel Facebooka napisał w aplikacji Threads, że jest "gotowy dzisiaj" na walkę, ale nie otrzymał potwierdzenia od dyrektora generalnego Tesli i najbogatszego człowieka na świecie.
"Jestem gotowy dzisiaj. Zasugerowałem 26 sierpnia, kiedy po raz pierwszy rzucił wyzwanie, ale nie potwierdził. Nie wstrzymuję oddechu" - napisał w niedzielę.
Musk dodał do trwającego zamieszania związanego z walką, tweetując w poniedziałek, że "może potrzebować operacji przed walką" z powodu problemów z szyją i górną częścią pleców.
Musk wyzwał Zuckerberga do walki w klatce w czerwcu, co skłoniło jego rywala do odpowiedzi: "Wyślij mi lokalizację". Szczegóły dotyczące tego, czy i kiedy dojdzie do bójki w klatce, czy też była to tylko internetowa potyczka między miliarderami, były od tego czasu niejasne.
Musk wywołał ponowną wymianę postów w mediach społecznościowych na temat tej walki, kiedy we wczesnych godzinach niedzielnych napisał na przemianowanym Twitterze, że konkurs będzie transmitowany na żywo na jego platformie. W zeszłym miesiącu Musk ogłosił, że Twitter został przemianowany na X.
Musk dodał w swoim poście, że cały dochód z walki zostanie przekazany weteranom armii.
Źródło: Guardian