"Wypowiedź Webera to — nawet jak na Niemca — skrajny przykład bezczelności". Burza po krytyce rządu
Szef grupy Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim Manfred Weber w wywiadzie dla telewizji ZDF stwierdził, że PiS atakuje państwo prawa i wolne media.
Weber powiedział, że "każda partia musi zaakceptować państwo prawa. To jest zapora przeciw przedstawicielom PiS-u w Polsce, którzy systematycznie atakują państwo prawa i wolne media". Porównał też ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego do niemieckego AfD i partii Marine Le Pen we Francji.
Mateusz Morawiecki napisał na Twitterze: "Jeżeli Niemcy otwarcie przyznają, że będą ingerować w wybory w Polsce, to niech staną z otwartą przyłbicą. Panie Weber, proszę nie posługiwać się swoim pomocnikiem Donaldem Tuskiem. Proszę stanąć do debaty".
Przemysław Czarnek skomentował: "Herr Weber. Sie haben keine Ahnung von Rechtsstaat und freien Medien. Łamiecie bezczelnie traktaty, stosujecie blokady medialne, żeby tylko niemieckie społeczeństwo nie mogło dowiedzieć się o gwałtach na kobietach i przestępstwach waszych muzułmańskich, nielegalnych imigrantów" .
Z kolei Beata Szydło napisała:"Wypowiedź Webera to — nawet jak na Niemca — skrajny przykład bezczelności. A także złamanie wszelkich zasad obowiązujących w europejskiej polityce. (…) Jest sierpień, może Herr Weber tego nie wie, ale my, Polacy, wspominamy akurat straszliwe zbrodnie dokonane przez Niemców w Warszawie ledwie 79 lat temu. Na samej Woli w ciągu kilkudziesięciu godzin Niemcy zabili 50 tysięcy Polaków. Niemieccy zbrodniarze nigdy nie zostali ukarani, za to cieszyli się w Niemczech przez wiele lat po wojnie szacunkiem, pełniąc nawet niekiedy funkcje publicznie. Taka to jest ta niemiecka »praworządność«. Znamy ją w Polsce dobrze. Dlatego, Herr Weber, zostaw Polskę w spokoju".
Źródło: Onet