Lewicowy prezydent Brazylii skierował dziwaczny apel do bogatych państw

0
0
0
Brazylia
Brazylia / Pixabay

Prezydent Brazylii wzywa bogate kraje do zapłaty i ochrony światowych lasów tropikalnych

Prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva wezwał w środę bogate narody do spełnienia niedotrzymanych obietnic finansowania walki krajów rozwijających się ze zmianami klimatycznymi, podczas szczytu poświęconego ratowaniu lasów tropikalnych na świecie.

Przyrzekając działać jako blok w przyszłych negocjacjach klimatycznych, osiem krajów Ameryki Południowej, które dzielą dorzecze Amazonki, oraz narody z Karaibów, Afryki i Azji wezwały uprzemysłowiony świat do zrobienia więcej w celu ochrony zanikających lasów tropikalnych na Ziemi, niezbędnych buforów przed globalnym ociepleniem.

"Nie chodzi o to, że Brazylia potrzebuje pieniędzy. To nie Kolumbia czy Wenezuela potrzebują pieniędzy. Matka Natura potrzebuje pieniędzy, potrzebuje finansowania, ponieważ rozwój przemysłowy zniszczył ją w ciągu ostatnich 200 lat" - powiedział Lula na konferencji prasowej.

Ale on i inni przywódcy na szczycie sami spotkali się z krytyką z powodu nieprzyjęcia zobowiązania do zaprzestania nielegalnego wylesiania Amazonii do 2030 r. i zakazu nowych poszukiwań ropy naftowej, do czego wzywali działacze na rzecz klimatu i grupy rdzennych mieszkańców.

Światowy Fundusz na rzecz Przyrody (WWF) wyraził swoje "wielkie zaniepokojenie brakiem wspólnego celu zakończenia wylesiania" podczas uważnie obserwowanego szczytu.

Główna organizacja rdzennych mieszkańców Brazylii zganiła tymczasem przywódców za to, że nie zrobili więcej w celu ochrony rodzimych ziem, które według ekspertów są jedną z najlepszych obron dla lasów.

"Mamy nadzieję, że cały ten wysiłek włożony w dialog nie sprowadzi się do pustych słów", powiedziało Stowarzyszenie Rdzennej Ludności Brazylii (APIB).

Źródło: France24

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną