Jeden z najsłynniejszych ukraińskich pilotów zginął w katastrofie
Jeden z najbardziej znanych ukraińskich pilotów myśliwców i dwóch innych lotników zginęło w katastrofie lotniczej.
Ukraińskie wojsko nazwało śmierć lotników "bolesną i nieodwracalną" stratą i oddało hołd Pilszczikowowi jako pilotowi z "mega wiedzą i mega talentem".
W katastrofie uczestniczyły dwa samoloty szkoleniowe L-39 lecące nad północną Ukrainą.
Trwa dochodzenie w sprawie nieprzestrzegania zasad przygotowania do lotu, co doprowadziło do piątkowej katastrofy w obwodzie żytomierskim. Region ten znajduje się na zachód od stolicy, Kijowa, i setki kilometrów od linii frontu.
Prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził śmierć w swoim nocnym przemówieniu wideo, mówiąc, że jego kraj "nigdy nie zapomni nikogo, kto bronił wolnego nieba Ukrainy".
Jesienią ubiegłego roku, gdy Rosja wystrzeliła setki pocisków manewrujących i dronów na Ukrainę, Pilszczikow - który latał pod pseudonimem "Juice" - opowiedział BBC o presji, jaką odczuwał jako pilot myśliwca MiG-29, którego zadaniem była próba przechwycenia śmiercionośnej broni, zanim uderzyła.
"Przechwytując pociski manewrujące, twoją misją jest ratowanie życia na ziemi, ratowanie miasta. Jeśli nie jesteś w stanie, to straszne uczucie, że ktoś umrze. Ktoś umrze w ciągu kilku minut, a ty temu nie zapobiegłeś" - powiedział.
Mówił także o swoim życiowym "marzeniu" o wstąpieniu do ukraińskich sił powietrznych, które postrzegał jako swoją "misję".
Melaniya Podolyak, przyjaciółka Pilshchykova, również potwierdziła jego śmierć, publikując zdjęcie jego odznaki sił powietrznych w mediach społecznościowych.
Źródło: BBC