Szokujące szczegóły biznesu Palikota i Wojewódzkiego. Gigantyczny dług i chwilówki

Inwestorzy grupy Manufaktura Piwa Wódki i Wina, zarządzanej przez Janusza Palikota, pożyczyli mu 140 milionów złotych. Wielu z nich dało swoje oszczędności, licząc na zysk. Tymczasem okazuje się, że zadłużenie grupy sięga wynosi dziś 177 milionów złotych. Co szokujące, Palikot ratował się chwilówkami oprocentowanymi na 240%.

Spółka zalega także z wypłatami dla pracowników blisko 2 mln zł. Wciąż nie wypłacono pełnych wynagrodzeń za marzec, kwiecień, maj i czerwiec, a za lipiec i sierpień pensji nie wypłacono w ogóle.

Sam Maślanka wini zarząd za błędy: "Część decyzji biznesowych była podejmowana przez zarząd przedwcześnie lub ze zbyt dużym opóźnieniem, co pogarszało pozycję spółki wobec instytucji finansowych. Analizując umowy i zasady obsługi, uważam, że wielokrotnie dochodziło do wykorzystywania trudnej sytuacji spółki przez instytucje finansujące. (...) Według mojej oceny zatwierdzenie układu i częściowe oddłużenie spółki - głównie poprzez konwersję długów spółek zależnych na kapitał - będą miały kluczowy wpływ na dalsze losy spółki i stwarzają realną szansę na wyjście z obecnej sytuacji".