Hunter Biden stanie przed sądem

Syn prezydenta Joe Bidena, Hunter, został oskarżony o trzykrotne kłamstwo przy zakupie broni palnej, po tym jak proponowana ugoda upadła.

Akt oskarżenia oznacza pierwszy raz, kiedy dziecko urzędującego prezydenta zostało pociągnięte do odpowiedzialności karnej.

Planowana ugoda w celu rozwiązania zarzutów związanych z bronią i podatkami, z którymi miał do czynienia, nagle rozpadła się w lipcu.

Wszystkie trzy zarzuty odnoszą się do 53-letniego Bidena, który rzekomo kłamał w formularzach przy zakupie broni, gdy był użytkownikiem narkotyków.

Prokuratorzy zarzucają mu, że fałszywie twierdził, że "nie był bezprawnym użytkownikiem ani uzależnionym od żadnego stymulującego narkotyku", kiedy kupił rewolwer Colt Cobra Special w sklepie z bronią w Delaware w październiku 2018 roku.

W tym czasie pan Biden był nałogowym użytkownikiem cracku.

Zgodnie z prawem federalnym USA kłamstwo w takiej dokumentacji lub posiadanie broni palnej podczas zażywania narkotyków jest przestępstwem.

Jeśli zostanie skazany, grozi mu maksymalna kara 25 lat pozbawienia wolności, podał departament sprawiedliwości w oświadczeniu. Rzeczywiste wyroki za przestępstwa federalne są zwykle niższe niż maksymalne możliwe kary.

Nadal nie jest jasne, kiedy i gdzie odbędzie się pierwsze posiedzenie sądu w sprawie pana Bidena.

Adwokat pana Bidena, Abbe Lowell, zasugerował, że na zarzuty wpłynęła "niewłaściwa i stronnicza ingerencja Republikanów w ten proces".

Powiedział, że jego klient "nie naruszył prawa", a jego krótkie posiadanie rozładowanej broni nigdy nie stanowiło zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego.

"Ale prokurator, z całą możliwą do wyobrażenia władzą, uginający się pod presją polityczną, stanowi poważne zagrożenie dla naszego systemu sprawiedliwości" - powiedział Lowell.

Profesor Cornell Law School, Randy Zellin, powiedział BBC, że jest mało prawdopodobne, aby pan Biden odsiedział jakikolwiek wyrok w więzieniu, a ugoda jest prawdopodobna.

"To bezsensowna sprawa" - powiedział. "Nikt nie został ranny. To przestępstwo bez ofiar. Nigdy wcześniej nie miał kłopotów. Czy naprawdę w ten sposób chcemy marnować zasoby sądowe?"