Michalkiewicz powiedział to o Holland. Nie gryzł się w język!
Stanisław Michalkiewicz wypowiedział się ostatnio na temat głośnego filmu Agnieszki Holland. Oto co powiedział.
W ostatnim czasie bardzo głośno jest na temat filmu Agnieszki Holland pt. "Zielona Granica." Jedni chwalą tę produkcję, większość osób jednak krytykuje. O filmie wypowiada się wiele osób publicznych. Tym razem głos zabrał znany publicysta Stanisław Michalkiewicz.
Na sam początek publicysta zauważył, że „wprawdzie ci migranci, którzy tam forsują granicę polsko-białoruską to oni wiz nie mają, tylko tak próbują bez wiz się przedostać na terytorium Polski, bo chcą żyć godnie”.
"Pani reżyserowa Agnieszka Holland nakręciła film o tych wszystkich wydarzeniach „Zielona granica”, gdzie tam podobno chłoszcze mniej wartościowy naród tubylczy nasz za brak empatii. Nawet porównuje, to już na pograniczu świętokradztwa, sytuację tych migrantów z sytuacją Żydów podczas Holocaustu, bo taki wniosek można wyciągnąć z jej deklaracji, że ci wolontariusze, którzy tam próbują tym migrantom pomagać i ich wspierać, to za 20 lat będą przez sanhedryn uznani za sprawiedliwych wśród narodów świata"
-dodał.
To jednak nie wszystko.
" Zobaczymy, co będzie z tym dalej, na razie odbyła się premiera filmu pani reżyserowej Agnieszki Holland, tam się pojawili wszyscy celebryci. Podobno, takie na mieście krążą fałszywe pogłoski, że sprawdzana była lista obecności, jak ktoś bez usprawiedliwienia się na tę premierę nie stawił, to będzie miał przechlapane, może nawet przestać być autorytetem moralnym, a może nawet utracić walor przyzwoitości "
-przyznał.
"Straż Graniczna przypomniała to hasło, że „tylko świnie siedzą w kinie”. Zobaczymy, jaka część społeczeństwa zastosuje się do bojkotu, myślę, że nie cała, bo gdyby nie było rządu „dobrej zmiany”, gdyby ministrem obrony był np. Pan Bogdan Klich, to on by wydał rozkaz jednostkom wojskowym, żeby w szyku zwartym na film Pani reżyserowej maszerowały "
-podkreślił.
"A gdyby ministrem edukacji nie był Pan Czarnek, tylko ktoś inny, to wtedy szkoły by tam musiały bilety kupować na ten film Pani Agnieszki no i w ten sposób dorobiłaby się ona wreszcie Oscara "
-puentował.
Źródło: Redakcja