Amerykanie w ostatniej chwili uniknęli kompromitacji

Ustawa zapewniająca finansowanie do 17 listopada uzyskała przytłaczające poparcie i została podpisana przez prezydenta Joe Bidena na kilka minut przed upływem terminu.

Została ona jednak pozbawiona jakiejkolwiek nowej pomocy dla Ukrainy na jej wojnę z Rosją - co było kluczowym żądaniem Demokratów.

Republikański przewodniczący Izby Reprezentantów Kevin McCarthy przedłożył ustawę wbrew twardogłowym członkom swojej partii.

Zamknięcie rządu, które spowodowałoby, że dziesiątki tysięcy pracowników federalnych przeszłoby na urlop bez wynagrodzenia i zawiesiłoby różne usługi rządowe, miało rozpocząć się w niedzielę o godzinie 00:01.

Jednak w sobotę po południu McCarthy zdecydował się poddać pod głosowanie tymczasowy środek finansowania, który utrzymałby rząd, który zawiera fundusze na klęski żywiołowe, ale nie czyni większych ustępstw w zakresie poziomu wydatków - kluczowego żądania Republikanów kontrolujących izbę niższą.

Większość ustawodawców chciała uniknąć zamknięcia rządu, a ustawa została poparta przez więcej Demokratów niż Republikanów, przy czym aż 90 Republikanów głosowało przeciwko niej.

Posunięcie to było ciosem dla niewielkiej grupy prawicowych Republikanów, którzy wstrzymywali negocjacje w izbie z nieugiętymi żądaniami cięć wydatków i braku nowej pomocy dla Ukrainy.

Ponieważ Izba odroczyła obrady natychmiast po głosowaniu, Senat, który uzgodnił własny projekt ustawy obejmujący pomoc dla Ukrainy, nie miał innego wyjścia, jak tylko przyjąć ustawę Izby. Tylko dziewięciu senatorów głosowało przeciw - wszyscy republikanie.

W oświadczeniu opublikowanym wkrótce po głosowaniu w Senacie, prezydent Joe Biden powiedział, że "skrajni Republikanie w Izbie Reprezentantów" próbowali stworzyć "sfabrykowany kryzys" i wezwał marszałka McCarthy'ego, aby pozwolił na bezzwłoczne przyjęcie kolejnego porozumienia w sprawie finansowania Ukrainy.

Powiedział: "W żadnym wypadku nie możemy pozwolić na przerwanie amerykańskiego wsparcia dla Ukrainy".