Nienawidzi polskiego języka, nie wystąpi w Polsce
Ukraiński zespół Poshlaya Molly nie zagra w Polsce. Po wulgarnych i obraźliwych wypowiedziach wokalisty tej grupy na temat polskiego języka wszystkie jego koncerty zostały odwołane.
Ukraiński, ale rosyjskojęzyczny pop-punkowy zespół Poshlaya Molly z Charkowa miał w listopadzie i w grudniu zagrać w Polsce 5 koncertów. Miał zagrać, ale nie zagra. Organizatorzy odwołali właśnie wszystkie z zaplanowanych imprez i zwracają zainteresowanym pieniądze za bilety. Powodem takiej decyzji jest kontrowersyjna wypowiedź wokalisty tego zespołu - Kiriłła ,,Blednego'' Tymoszenki, który w wulgarnym nagraniu umieszczonym w sieci przekonywał m.in., że Polacy powinni mówić w języku rosyjskim. Wypowiedź muzyka wywołała spore oburzenie w sieci. Prawy.pl poruszony tą wypowiedzią, również o tym pisał.
Sprawę wypowiedzi wokalisty zespołu Poshlaya Molly nagłośnił w sieci Bartłomiej Wypartowicz z portalu Defence24.pl. Wypartowicz opublikował na swoim profilu na platformie X nagranie, na którym Kiriłł "Bledny" Timoszenko w wulgarny sposób mówił m.in., że "język Polski doprowadza go szału, a Polacy muszą nauczyć się "normalnego" języka, rosyjskiego". Muzyk twierdził też, że Polska powinna wstąpić do "imperium rosyjskiego".
Tymoszenko wydał w tej sprawie oświadczenie, w którym przeprosił wszystkich, których obraził.
Źródło: Gazeta.pl