"Fale" rosyjskich dronów atakują Kijów drugą noc z rzędu
Rosja przeprowadziła kilka fal ataków dronów na Kijów drugiej nocy z rzędu, poinformowała administracja wojskowa miasta.
Serhij Popko, szef administracji, powiedział, że ukraińskie systemy obrony powietrznej trafiły około 10 dronów w Kijowie i na jego obrzeżach.
Nie odnotowano żadnych "krytycznych uszkodzeń" ani ofiar.
Tymczasem rosyjskie władze poinformowały, że ukraiński dron lecący w kierunku Moskwy został zestrzelony w sobotę.
Ministerstwo obrony podało, że bezzałogowy statek powietrzny (UAV) został przechwycony nad dzielnicą Bogorodsky na północno-wschodnich obrzeżach stolicy.
Burmistrz Moskwy Siergiej Sobianin powiedział, że nie było żadnych szkód ani ofiar.
Niedzielne naloty na ukraińskie cele nastąpiły po fali ataków poprzedniej nocy, a Kijów powiedział, że zestrzelił 29 z 38 irańskich dronów Shahed wystrzelonych przez Rosję.
BBC nie jest w stanie niezależnie zweryfikować, ile dokładnie dronów zostało wystrzelonych i zniszczonych.
W sobotę ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski pochwalił swoje siły powietrzne za zestrzelenie UAV - największej liczby dronów wystrzelonych przez Rosję od ponad sześciu tygodni.
W swoim nocnym przemówieniu prezydent Zełenski powiedział: "Wasza celność, chłopaki, to dosłownie życie dla Ukrainy" - ale ostrzegł, że w miarę zbliżania się zimy Rosja będzie próbowała zwiększyć siłę swoich ataków.
Powiedział, że Rosja może gromadzić rakiety do zimowego ataku na ukraińską infrastrukturę energetyczną.
Piątkowe ataki dronów spowodowały przerwy w dostawie prądu w ponad 400 miastach i wsiach na całej Ukrainie
Źródło: BBC