Antyunijny i i antyislamski Geert Wilders wygrywa holenderskie wybory

Przewiduje się, że antyislamski, eurosceptyczny radykał Geert Wilders będzie szokującym zwycięzcą holenderskich wyborów.

Po podliczeniu prawie wszystkich głosów, w dramatycznym wyniku, który wstrząśnie europejską polityką, jego Partia Wolności (PVV) ma zdobyć około 37 ze 150 miejsc w parlamencie - ponad dwukrotnie więcej niż w wyborach w 2021 r., według sondaży exit polls.

Przewiduje się, że sojusz Partii Pracy i Zielonych Fransa Timmermansa zajmie drugie miejsce, zdobywając 25 mandatów - duży skok z obecnych 17. Dilan Yeşilgöz, następca ustępującego premiera Marka Rutte na czele centroprawicowej VVD, poniósł poważne straty i według wstępnych wyników jest na dobrej drodze do zdobycia 24 mandatów, o 10 mniej niż poprzednio.

Pytanie brzmi jednak, czy inne partie będą skłonne dołączyć do Wildersa i utworzyć koalicję. Pomimo wyłonienia się jako największa partia, będzie on miał trudności ze znalezieniem ogólnej większości w parlamencie.

Przy dźwiękach Rocky'ego, Eye of the Tiger, Wilders przywitał swoich zwolenników w kawiarni na holenderskim wybrzeżu z wielkim uśmiechem. "Wyborcy przemówili dziś wieczorem i powiedzieli, że mają dość" - powiedział. "Zamierzamy upewnić się, że holenderscy wyborcy znów będą na pierwszym miejscu".

Partia chce dążyć do ograniczenia "tsunami azylowego", zapewnienia większej ilości pieniędzy w portfelach ludzi i lepszego bezpieczeństwa, dodał Wilders.

Wyciągnął rękę do innych partii, deklarując, że nadszedł czas, aby wspólnie wypracować rozwiązania. Wilders zasugerował nawet, że byłby skłonny pójść na kompromis w sprawie swoich antymuzułmańskich ideałów w celu wejścia do rządu. "Bardzo dobrze rozumiem, że partie nie chcą być w rządzie z partią, która chce niekonstytucyjnych środków" - powiedział. "Nie będziemy rozmawiać o meczetach, Koranach i szkołach islamskich".

Antyislamska retoryka Wildersa była wyraźną częścią programu PVV dla rządu. Partia zaproponowała zakazanie meczetów i Koranu, a także islamskich chust w budynkach rządowych. Wilders jest również zagorzałym eurosceptykiem, który wezwał do tzw. referendum Nexit w sprawie opuszczenia UE. Premier Węgier Viktor Orbán szybko pogratulował Wildersowi, pisząc na X: "Nadeszły wiatry zmian!".

"Ten exit poll jest historyczny; to największa zmiana, jaką kiedykolwiek widzieliśmy w Holandii" - powiedział politolog Tom van der Meer dla krajowego nadawcy NOS.