Genderowo inkluzywne doule aborcyjne zbierają kasę na aborcyjną książeczkę dla dzieci (FELIETON)

1
0
6
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Internet

Świat już dawno przewrócił się na plecy, niczym żółw i zdecydowanie nie może się podnieść. Mówimy oczywiście o świecie zachodnim, ponieważ reszta naszej planety ma się całkiem nieźle – rozmnaża się i bogaci. Co prawda ten żółw jeszcze przebiera łapkami, ale za chwilę przyjdzie jakiś Chińczyk, Arab, czy inny Afrykańczyk i zrobi z niego zupę żółwiową.

Do tej pory wydawało mi się, że nic mnie już nie może zaskoczyć, a jednak tak mi się tylko wydawało. Otóż dowiedziałem się, że dwie „doule aborcyjne” wydają... „genderowo inkluzywną książkę dla dzieci” o tym, jak dokonać zabójstwa własnego dzieciaka, czyli dokonać aborcji. Cóż nie jestem jeszcze na etapie niektórych amerykańskich konserwatystów i obrońców życia, którzy potrafią odstrzelić lekarza i pół kliniki aborcyjnej (niestety na więcej nie pozwolili lokalni gliniarze, którzy zjawili się, zanim domorosły snajper dokonał aborcjo-eutanazji reszty personelu i podpalenia budynku). I nawet później, kiedy za to dostał karę śmierci facet stwierdził „warto było”, ale słysząc o takich pomysłach, jak powyższy zaczynam się coraz bardziej skłaniać ku opinii „nie popieram, ale rozumiem”. 

Gdy się za mocno uderzysz w głowę 

Dwie lewackie idiotki (bo trudno je inaczej nazwać), które same się określają „doulami aborcyjnymi”, zbierają środki na wydanie książki, która nauczy dzieci, jak „przerywać ciążę”! A ponieważ pomysł jest tak hardkorowy, że przynajmniej na razie nie wsparły go amerykańskie władze z publicznych pieniędzy, więc na swoje „arcydzieło” zbierają kasę poprzez zbiórkę publiczną.  

Nazwijmy się czule „doule” 

Zacznijmy od samej nazwy „doule aborcyjne”. Otóż doula to kobieta, która towarzyszy ciężarnej w drodze do wydania dziecka na świat, która wspiera ją podczas porodu, pełniąc tym samym rolę wspomagającą wobec położnej. A te dwie lewicowe nie powiem co wymyśliły sobie, że wykorzystają tę nazwę do promocji antycywilizacji zabijania nienarodzonych dziec. Stąd „doule aborcyjne”. Ja bym je po prostu nazwał wszystkimi skrajnymi wulgaryzmami, które są w języku polskim. A więc mamy dwie „doule aborcyjne”, z których jedna jest „queerowa”, a druga „agenderowa”.  

Osób spaczonych portret własny 

I tak pierwsza „doula” przedstawia się słowami: „Cześć, mam na imię M. i jestem ilustratorką. Mam na imię Mar i używam wobec siebie zaimka genderowo neutralnego („oni/ich”), nie uważam się za osobę pasującą do żadnej z narzuconych przez tradycyjne społeczeństwo płci”. Druga z kolei to Carly Manes („ona/jej”), która opisuje się w ten sposób „uważam się już za kobietę, z tym że queerową i pisze o sobie biała, queerową, żydowska doula o pełnym spektrum z Nowego Jorku (…)   jako doula aborcyjna uczestniczyłam w ponad 2000 aborcji (niech cię za to Piekło pochłonie – wtręt autora), a na co dzień żyje ze swoją partnerką Mo”. 

Co te wariatki wymyśliły 

Owe „doule aborcyjne” właśnie ogłosiły, że „zamierzamy wydać książkę dla dzieci, której zadaniem jest oswojenie z aborcją jako jednym z naturalnych następstw ciąży”. Otóż nie lewackie, płcionieokreślone idiotki – naturalnym następstwem ciąży jest poród, a nie aborcja. Ponieważ ich postulaty są tak dziadowskie i pojeb...ne, że nawet administracja znanego lewaka Joe Bidena, czy lewackie władze stanowe i miejskie Nowego Jorku nie wsparły tego dziadostwa publicznymi pieniedzmi (przynajmniej na razie). Dlatego „aktywistki LGBT+ uruchomiły akcję crowdfundingową, która ma zapewnić fundusze na wydanie książki”. Konkretnie napisały: „Wierzymy w budowanie świata dla dzieci i dorosłych, w którym aborcja jest znormalizowana jako jedno z następstw ciąży, podobnie jak poronienie i poród. Umieszczenie tej książki w działach bibliotek dla dzieci obok wszystkich książek o ciąży to jeden ze sposobów, w jaki mamy nadzieję to zrobić”. 

I wiecie co jest najgorsze? Te dwie lewackie (i tu użyłbym masy słów wulgarnych) zebrały już prawie 30 tysięcy dolarów. Patrząc na tę sytuację stwierdzam jedno – ta pseudocywilizacja musi zdechnąć. Nieważne, czy to zrobi Bóg, przypadkowa kometa, czy załamie się pod naporem ludzkiej głupoty, ale trzeba dojść do dna, żeby od nowa zacząć budować kolejną cywilizację. Na razie możemy wywalczmy dobrowolne, przymusowe eutanazje wszelkich lewackich aktywiszczy płci wszelakich od pełnoletności do późnej starości... 

 

Zdzisław Markowski

Źródło: Zdzisław Markowski

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną