Ukraina: podejrzane urządzenie szpiegowskie znalezione w biurze dowództwa armii
Ukraina bada podejrzane urządzenie szpiegowskie znalezione w biurze dowództwa armii.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała w niedzielę, że wszczęła dochodzenie karne na podstawie ustawy o gromadzeniu informacji po tym, jak w biurze znaleziono "urządzenie techniczne", które mogło zostać wykorzystane w przyszłości przez głównodowodzącego Walerija Załużnego.
Służba bezpieczeństwa poinformowała w aplikacji do przesyłania wiadomości Telegram, że wszczęto dochodzenie na podstawie artykułu ukraińskiego kodeksu karnego dotyczącego "bezprawnego nabywania, sprzedaży lub wykorzystywania specjalnych środków technicznych do uzyskiwania informacji".
Dodano, że urządzenie - początkowo scharakteryzowane przez lokalne media jako pluskwa - zostało uznane na podstawie wstępnych informacji za "w stanie nieoperacyjnym" i nie znaleziono żadnych środków przechowywania informacji ani zdalnej transmisji nagrań audio.
"Podkreślamy, że urządzenie zostało znalezione nie bezpośrednio w biurze Walerija Załużnego, ale w jednym z pomieszczeń, które mogły być używane przez niego w przyszłości do pracy" - powiedziała służba.
"Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podejmuje wszelkie przewidziane prawem środki w celu zbadania tego przestępstwa", dodano.
Walerij Załużny był wymieniany jako jeden z możliwych celów przetasowań w najwyższych rangach wojskowych w związku z ochłodzeniem stosunków z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, który nie zgadzał się z jego poglądami na prowadzenie 21-miesięcznej wojny z Rosją.
W eseju opublikowanym w zeszłym miesiącu w The Economist, Walerij Załużny napisał, że wojna wchodzi w fazę wyczerpania, która może przynieść korzyści Moskwie i pozwolić jej na odbudowę potęgi militarnej.
Prezydent nie zgodził się z jakimkolwiek poglądem, że wojna znajduje się w impasie.
Źródło: France24