Netanjahu mówi USA, że sprzeciwia się trwaniu państwa palestyńskiego

0
1
3
Gaza
Gaza / Pixabay

Netanjahu mówi USA, że sprzeciwia się utworzeniu państwa palestyńskiego po wojnie w Strefie Gazy.

Premier Izraela powiedział Białemu Domowi, że odrzuca wszelkie ruchy mające na celu utworzenie państwa palestyńskiego, gdy Izrael zakończy ofensywę przeciwko Strefie Gazy, a całe terytorium na zachód od rzeki Jordan będzie pod izraelską kontrolą bezpieczeństwa.

Benjamin Netanjahu starał się utrudniać utworzenie państwa palestyńskiego przez całą swoją karierę polityczną, pomimo okazjonalnych, letnich poparć dla tego pomysłu.

Jego czwartkowe publiczne oświadczenie stanowiło jednak najostrzejszą reakcję na politykę zagraniczną USA w czasie, gdy administracja Bidena poświęciła ogromny krajowy kapitał polityczny na wspieranie Izraela militarnie i na forach międzynarodowych.

W odpowiedzi Biały Dom oświadczył, że Stany Zjednoczone będą nadal dążyć do rozwiązania dwupaństwowego i że po zakończeniu wojny nie może dojść do ponownej okupacji Strefy Gazy przez Izrael.

"Będzie Gaza po konflikcie, nie będzie ponownej okupacji Gazy" - powiedział dziennikarzom na pokładzie Air Force One po przemówieniu Netanjahu doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego, John Kirby.

Wkrótce po przemówieniu Netanjahu, Meksyk i Chile ogłosiły, że skierowały izraelskie działania na okupowanych terytoriach palestyńskich do prokuratora Międzynarodowego Trybunału Karnego w celu zbadania możliwych "zbrodni wojennych".

Meksykańskie ministerstwo spraw zagranicznych stwierdziło, że podjęło ten krok w związku z rosnącym zaniepokojeniem ostatnią eskalacją przemocy i ofiarami wśród ludności cywilnej.

 

Źródło: Guardian

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną