Sąd odrzucił wniosek o likwidację TVP
Sąd rejestrowy odrzucił wniosek ministra Bartłomieja Sienkiewicza o wpis likwidacji TVP do KRS. Wcześniej podobna decyzja została podjęta w odniesieniu do Polskiego Radia.
Jak dowiedział się Business Insider, sąd rejestrowy oddalił wniosek Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o wpis do KRS otwarcia likwidacji TVP. Tak więc plany ministra Bartłomieja Sienkiewicza na likwidacje mediów publicznych legły w gruzach.
Jak czytamy w uzasadnieniu decyzji sądu, które BI zamieścił na swojej stronie, referendarz Tomasz Kosub wskazał, że skoro przepis wyłączający udział KRRiTV w procedurze powoływania rady nadzorczej i zarządu TVP jest niezgodny z Konstytucją RP, to brak udziału KRRiTV w procedurze powołania likwidatora też stanowiłby naruszenie jej przepisów. Z tego tez powodu sąd odmówił wpisu.
Co to oznacza w praktyce? Z komentarza dla BI prof. Katarzyny Bilewskiej, odmowa wpisu praktyce nie ma dużego znaczenia, bowiem likwidator spółki i tak może dalej działać. A spór o TVP rozstrzygnie się dopiero w postępowaniu przed sądem powszechnym, bo orzeczenie to podlega zaskarżeniu.
Podobnie komentował na łamach BI Polska radca prawny Krzysztof Łyszyk odmowę wpisu dla Polskiego Radia. Stwierdził on m.in. że nie jest to właściwa droga do wyeliminowania z obrotu uchwał likwidacyjnych.
Na platformie X opublikowane też zostało stanowisko Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Czytamy w nim m.in. że odmowa otwarcia likwidacji TVP, nie powoduje skutków w postaci zmiany statusu spółki i jej władz. Telewizja Polska S.A. jest nadal w stanie likwidacji na podstawie uchwały Walnego Zgromadzenia Spółki , likwidatorem Spółki jest Daniel Gorgosz, powołany tą samą uchwałą.
Dodać należy, że na niekorzyść ministra Sienkiewicza był również czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
Za niekonstytucyjne uznał on działanie ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza, który zmienił władze TVP i Polskiego Radia, a następnie rozpoczął procedurę likwidacji spółek.
Po odrzuceniu wniosków ministra Sienkiewicza o likwidację TVP i Polskiego Radia triumfują politycy PiS. W sieci zaroiło się od ich komentarzy, niepochlebnych dla ministra. Zdaniem polityków PiS działania ministra były bezprawne.
Głos w tej sprawie zabrała m.in. posłanka Joanna Lichocka:
"Po dzisiejszej kolejnej decyzji sądu uznającej obecnie zarządzających radiem za nielegalnych uzurpatorów warto zwrócić uwagę nowym dyrektorom anten itp., że ich nominacje także są nielegalne. Nie jest wykluczone, że każdy z Was drodzy uzurpatorzy będzie musiał zwracać pieniądze" - pisze Lichocka.
Na liczne wpisy polityków PiS odpowiedział Roman Giertych, poseł, który wszedł do Sejmu z list KO.
"Nie ekscytujcie się orzeczeniem referendarza mianowanego przez prezesa sądu, którego to prezesa zrobił Ziobro. Wpisano 11 likwidacji w całym kraju, bo PiS pilnował nominacji referendarzy tylko w Warszawie. Powołanie się w treści orzeczenia na »wyrok« Trybunału Konstytucyjnego wydany w niekonstytucyjnym składzie całkowicie dyskwalifikuje zarówno samo orzeczenie, jak i osobę je podpisującą. Jestem przekonany, że orzeczenie zostanie zmienione w drodze odwołania" - wskazuje Giertych.
Halina Molka
Źródło: Halina Molka