Polski rząd ograniczy Ukraińcom benefity

Uchodźcy z Ukrainy będą otrzymywali 800 plus tylko do końca września - dowiedział się dziennik "Rzeczpospolita". W najbliższym czasie rząd razem z samorządami i organizacjami pomocowymi mają wypracować nowe zasady pomocy. Pomoc, jak podaje ,,R'', ma być teraz lepiej skalibrowana i mieć swoje racjonalne uzasadnienie.

,,R'' cytuje wypowiedź Anety Żochowskiej, dyrektorki Fundacji Leny Grochowskiej, która prowadzi pięć ośrodków dla uchodźców w Polsce. Jej zdaniem "długodystansowa finansowa pomoc państwa powinna iść wyłącznie wobec osób chorych, niesamodzielnych, niepełnosprawnych, głównie ze wschodu Ukrainy.''

Dziennik podkreśla, że dzięki specustawie z marca 2022 r. Ukraińcy otrzymali prawo pobytu na zasadach równych obywatelom krajów UE. Mają pełen dostęp do edukacji, systemu zdrowia i rynku pracy. Ponadto rząd zagwarantował im także wyżywienie i zakwaterowanie, świadczenia 500+, jednorazową pomoc w wysokości 300 zł oraz 12 tys. zł na nowo narodzone dziecko.

Zgodnie z nowym prawem, osoby, które wyjadą np. na święta lub wakacje, stracą status uchodźcy, bo - jak wyjaśnił rząd - wyjazd oznacza, że nie potrzebują już ochrony. Wprowadzone zostaną również niższe zasiłki na dziecko".

Rzeczpospolita powołuje się też na badania przeprowadzone w połowie 2023 roku przez warszawskie uczelnie - UW i Akademię Humanistyczno-Ekonomiczną. Wynika z nich, że Polacy nie chcą bezwarunkowo i zdecydowanie pomagać Ukraińcom, a od początku są przeciwni socjalnym benefitom i nadużywaniu kosztownej ochrony w naszym kraju.

Przeciwni są też darmowemu zakwaterowaniu ukraińskich uchodźców, a nawet osiedlaniu się ich w Polsce po wojnie. Spadek poparcia dotyczy praktycznie wszystkich form pomocy dla Ukraińców, poza edukacją.

Warto dodać, że Polska nie jest pierwszym krajem, który wprowadza bardziej restrykcyjne zasady dla Ukraińców. Według "R'' wprowadziła je już Norwegia.

Halina Molka